3 lata czekania

Inflacja w Polsce po 36 miesiącach wróciła do akceptowalnego pasma odchyleń. W zgodnej opinii analityków jednak tylko na chwilę. LPP ciągnie w dół rodzimą giełdę. Mocny tydzień dolara.

Inflacja bliska celu

Kluczowym odczytem tego tygodnia dla złotego była dzisiejsza inflacja. Ta wyraźnie zaskoczyła, spadając znacznie poniżej oczekiwanego poziomu. Według szybkiego szacunku przez ostatni rok ceny wzrosły o 2,8%. Oznacza to, że po równo trzech latach wracamy do pasma akceptowalnego odchylenia dla inflacji. Niestety wiele wskazuje na to, że dzisiejszy sukces jest zjawiskiem mocno nomen omen przejściowym. Ironia polega na tym, że te trzy lata temu, gdy dynamika cen nabierała rozpędu, ten przymiotnik w stosunku do podwyższonej inflacji był powtarzany przy każdym wystąpieniu decydentów z NBP. Niestety tym razem nie możemy liczyć na 36-miesięczną „przejściowość” i już kolejny odczyt prawdopodobnie wyprowadzi nas powyżej poziomu 3,5%. Obecna inflacja jest sztucznie zaniżana przez działania osłonowe rządu, które właśnie wygasają. Dodatkowo tradycyjnie już za dzisiejszym niższym wynikiem stoi aktualizacja rang części składowych koszyka inflacyjnego liczonego przez GUS. Co roku pod koniec pierwszego kwartału Główny Urząd Statystyczny wprowadza zmiany w sposobie liczenia dynamiki cen i tak się składa, że od kilku lat wyniki publikowane w marcu „pozytywnie” zaskakują analityków.

LPP ciąży giełdzie

Złoty, mimo że traci, to radzi sobie dzisiaj całkiem nieźle na szerokim rynku, czego nie można powiedzieć o warszawskiej giełdzie. Główny indeks największych spółek traci dziś blisko 2%. Jest to przede wszystkim efekt gargantuicznej przeceny akcji LPP. Ta została spowodowana raportem firmy Hindenburg Research, według którego wyjście spółki z rynku rosyjskiego było zaledwie pozorne. HR jest amerykańską firmą inwestycyjną, specjalizującą się w krótkiej sprzedaży, jak widać na dzisiejszym przykładzie wyjątkowo skuteczną. Akcje LPP tanieją dziś o 35%. Firma w oficjalnym komunikacie nie odniosła się do zarzutów, zaatakowała za to twórców raportu o manipulowanie kursem (rzekomo na zlecenie), tak by umożliwić przejęcie wpływów w spółce. Polscy inwestorzy faktycznie mogą nie być przyzwyczajeni do działań w takim stylu, jednak na bardziej dojrzałych rynkach tak zwani short sellerzy bywają nie tylko aktywni, ale pełnią również ważną rolę. Sytuację teraz zapewne zbada KNF oraz inne służby (ryzyko łamania sankcji), przez co w najbliższych tygodniach możemy się spodziewać większej zmienności na akcjach giganta odzieżowego, a co za tym idzie i na indeksie polskich blue chipów.

Mocna inflacja = mocny dolar

Mijający właśnie tydzień na szerokim rynku upłynął pod znakiem dolara. Ten umocnił się o ponad cent w stosunku do euro. Jest to przede wszystkim efektem wczorajszego odczytu o inflacji producenckiej za oceanem. Wpisuje się ona w ogólny trend indeksów nt. dynamiki cen i wyniosła więcej, niż zakładali analitycy. Co naturalne, mocny dolar nie pomaga złotemu, choć ten po wczorajszej głębszej przecenie dziś łapie względny oddech. Kurs USDPLN testuje dziś poziom 3,95 zł, euro odbiło się od oporu przy 4,30 zł. Drugą sesję z rzędu drożeje też