Strona główna > Komentarze walutowe > 9. tydzień z rzędu

9. tydzień z rzędu

Autor: Krzysztof Adamczak

Wszystko wskazuje na to, że na wykresie głównej pary walutowej znów zarysujemy spadkową tygodniową świeczkę. Od połowy lipca euro nie miało ani jednego wzrostowego tygodnia, a przecież takie serie zdarzają się ekstremalnie rzadko. Złoty również pozostaje pod kreską. 

 

Nic nie pomoże

Wydawało się, że wczorajsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego ma potencjał, aby zatrzymać trend spadkowy na eurodolarze. I początkowo nawet obserwowaliśmy umocnienie wspólnej waluty. Tego paliwa jednak nie wystarczyło na długo i ostatecznie czwartek przyniósł znaczącą przecenę euro. Kurs dotarł do istotnego wsparcia przy 1,063$, gdzie wypadł ostatni dołek trwającego obecnie średnioterminowego trendu wzrostowego. Jego linia już została przebita, jeśli do tego dojdzie zejście poniżej ostatniego minimum, będziemy mogli mówić o jego zakończeniu. Dlatego nadchodzący tydzień będzie taki ważny. A w nim karty będzie rozdawać jednak dolar. Głównym punktem programu będzie decyzją FOMC i tak naprawdę ciężko wyrokować, w którą stronę pójdą Amerykanie. Obecnie głównym scenariuszem wydaje się ten, w którym FED robi we wrześniu przerwę, dając jednocześnie do zrozumienia, że ruch wykona na kolejnym posiedzeniu. Nie brakuje jednak analityków, którzy wierzą, że przyszłotygodniowa bierność będzie jednoznaczna z zakończeniem cyklu podwyżek. Ostatnie odczyty z amerykańskiej gospodarki pokazują jednak, że jest jeszcze pole do podnoszenia stóp, inflacja wyraźnie odbiła od lokalnego dołka wyrysowanego dwa miesiące temu, a rynek pracy wbrew obawom wciąż ma się dobrze. Pytanie, czy to oznacza, że za chwilę będziemy oglądać dziesiątą tygodniową spadkową świeczkę?

Złoty się pozbierał

Trochę czasu to zajęło, ale wydaje się, że efekt zeszłotygodniowej decyzji RPP powoli wygasa. Nie oznacza to oczywiście, że nagle złoty zacznie odrabiać to, co stracił. Prawdopodobnie wciąż będzie znajdował się na równi pochyłej, jednak dynamika z przełomu tygodnia została wytracona. Litania negatywnych czynników dołujących naszą walutę wciąż jest jednak długa, co oznacza, że w najbliższych dniach możemy spodziewać się szukania nowych maksimów na parach z PLN. Dwa najważniejsze z nich to oczywiście mocny dolar, czyli znowu wracamy do przyszłotygodniowej decyzji FOMC oraz rosnące obawy związane z nadchodzącymi wyborami. Tu rynkom ciężko wyobrazić sobie scenariusz, który w jednoznaczny sposób wspierałby złotego. Z odczytów makro należy zwrócić uwagę na potwierdzenie wstępnego wyniku inflacji na poziomie jednocyfrowego 10,1%. Dodatkowo GUS mocno zasugerował, że dopiero od następnego odczytu będzie brał pod uwagę obniżkę cen energii oraz darmowe lekarstwa dla dzieci i seniorów. Oznacza to, że kolejny odczyt powinien być wyraźnie niższy. Ciekawe, jak z tej furtki skorzysta RPP na ostatnim przed wyborami posiedzeniu…

Kalendarz makro

Przegląd dzisiejszych pozostałych odczytów należy zacząć od zaskakująco dobrych danych z Chin. Już trochę od tego odwykliśmy i Państwo Środka ostatnio zapewniało więcej zmartwień niż dobrych nowin. Tamtejsza produkcja przemysłowa jednak wyraźnie przyspiesza i wykręca wynik zdecydowanie wyższy od oczekiwań (4,5% vs 3,9%). To samo można powiedzieć o sprzedaży detalicznej, która prawie dwukrotnie poprawiła wynik z ostatniego miesiąca. W sierpniu wzrosła o 4,6% rdr, wobec oczekiwań na poziomie 3%. Jeszcze chwila i może rynek uwierzy, że globalnej gospodarki wcale nie czeka katastrofa… Mieszane odczucia przynoszą odczyty inflacyjne z dwóch ważnych gospodarek strefy euro. We Francji roczny wynik okazał się nieznacznie wyższy od oczekiwań, a we Włoszech równie nieznacznie niższy. Rezultaty to odpowiednio 4,9% i 5,4%, czyli tu i tu zdecydowanie powyżej celu. Po południu poznamy odczyt produkcji przemysłowej ze Stanów oraz Raport Uniwersytetu Michigan.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Zamiary członków FOMC w centrum uwagi
Krzysztof Pawlak