Apetyt na ryzyko rośnie, RPP czeka

Pozytywne nastroje dominują w trakcie środowej sesji. Pomogły wskaźniki wyprzedzające z europejskiego sektora usługowego i gorsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Lokalnie wydarzeniem tygodnia jest posiedzenie RPP, ale sama decyzja nie miała takiego znaczenia, jak nowe projekcje inflacyjne NBP.

Pozytywny sygnał z usług

Po mało satysfakcjonujących wynikach dla przemysłu, dziś poznaliśmy europejskie PMI dla sektora usługowego. Większość krajów miała wynik lepszy od prognoz (oprócz Niemiec), ale co ważne tylko jeden (Francja) pokazał rezultat poniżej granicy 50 pkt, oddzielającej rozwój od recesji, co przełożyło się na łączne  52,8 pkt dla całej strefy euro. Oznacza to, że w europejskich przedsiębiorstwach z sektora usług dominują dobre nastroje na przyszłość. Przewaga odpowiedzi pozytywnych nie jest może duża, ale – przy wciąż rachitycznym zachowaniu wielu gospodarek – każdy lepszy odczyt jest brany za dobrą monetę. Niewykluczone, że dzisiejsze publikacje dołożyły kamyczek do środowego odbicia na parkietach Starego Kontynentu. Po słabym początku tygodnia dziś indeksy giełdowe odrabiają straty, a wszystkie najważniejsze (oprócz Londynu) rosną o ponad 1% (najszybciej francuski CAC40 +1,6%). Na tym tle blado wypada GPW, gdzie WIG20 zyskuje tylko 0,5% i to przy dobrze radzącym sobie złotym.

USD w odwrocie

Wszystko zaczyna się od słabszego dolara, który ugina się pod presją euro, a kurs EUR/USD nie ma już daleko do poniedziałkowych szczytów powyżej 1,077 $. USD kolejny cios otrzymał po południu, po gorszym od prognoz raporcie ADP, który wskazał w czerwcu mniejsze zatrudnienie w przedsiębiorstwach pozarolniczych. Warto jednak pamiętać, że najważniejsze dane poda dopiero w piątek Departament Pracy, a one w ostatnich miesiącach niejednokrotnie rozjeżdżały się z analizami prywatnych instytucji. Ostatecznie piątek może się cechować sporą zmiennością, tym bardziej że Amerykanie będą jutro świętować, więc wiele wskazuje na chęć skończenia tygodnia z przytupem. Jednak dzisiejsze nastroje wpływają pozytywnie na złotego, który korzysta na większej chęci inwestorów do ryzyka. Radzi sobie lepiej od innych walut regionu i jest jednym z liderów globalnego koszyka EM. Zarówno kurs EUR/PLN, jak i kurs USD/PLN znajdują się blisko psychologicznych poziomów, odpowiednio 4,30 zł i okrągłe 4 zł.

RPP bez niespodzianek

Nadszedł ten dzień, dzień decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Zgodnie z nową, świecką tradycją stopy procentowe pozostały bez zmian. Ponieważ konsensus wobec takiego komunikatu był powszechny, to na ważniejszą publikację wyrasta ta z godz. 16. O tej porze poznamy najnowsze projekcje inflacji przygotowane przez NBP. Podstawowe pytanie to oczywiście: kiedy nad Wisłą pojawi się szansa na poczatek cyklu obniżek? Będą to pierwsze analizy biorące pod uwagę działania rządu, głównie wygaszanie tzw. tarcz antyinflacyjnych. Jeżeli nastąpi weryfikacja w dół oczekiwanej centralnej ścieżki inflacyjnej (na ten moment powyżej 5% w ostatnim kwartale), prawdopodobnie rozbudzą się emocje wokół następnych dyskusji decydentów. Jednak za scenariusz bazowy można w dalszym ciągu uznać politykę „higher for longer” ze strony Rady, a więc możliwość cięcia stóp pojawi się pewnie dopiero w przyszłym roku. Fundamentalnie to dobra wiadomość dla złotego, jeśli inne banki centralne będą kontynuowały do tego czasu cykl obniżek (jak EBC), czy wreszcie go rozpoczną (jak Fed).