Strona główna > Komentarze walutowe > Bank Anglii pod ścianą oczekiwań i danych

Bank Anglii pod ścianą oczekiwań i danych

(aktualizacja )

Autor: Krzysztof Pawlak

Krajowa waluta nadal silna, ale impet umacniający zdecydowanie hamuje. Dolar nie daje za wygraną, opór na głównej parze walutowej świata wciąż aktualny. Bank Anglii zmuszony do podwyżki stóp przez dane makro. 

Pauza

Zmienność na złotym w ostatnich godzinach mocno przygasła. Szczególnie na EUR/PLN widzimy stabilizację notowań, a wsparciem pozostaje poziom 4,62. Przez moment kurs atakował ten poziom techniczny, który otworzyłby drogę nawet do 4,56, ale próba zakończyła się fiaskiem. Zbiegło się to z mocniejszym dolarem na szerokim rynku, który zwyczajowo powoduje odpływ kapitału z rynków wschodzących. Choć trzeba dodać, że ostatnio wcale tak nie było, a PLN szedł swoją drogą i zyskiwał nie zważając na to, co się dzieje na USD. Być może jednak wracamy do „tradycji” na rynku FX, czyli mocniejszy dolar powoduje, że złoty jest nieco słabszy. Mocniej dzisiaj zwyżkuje USD/PLN, gdzie widzimy prawie 4 groszowy ruch w górę. 

Dolar się nie poddaje 

Wspominaliśmy dzisiaj, że nieco mocniejszy jest USD i widać to przede wszystkim na parze EUR/USD, gdzie kurs znów oddala się od oporu na 1,10. Ostatnie dane z USA potwierdzają, że być może uda się uniknąć recesji, co jeszcze bardziej „przyklepuje” scenariusz podwyżki stopy procentowej w maju o 25 pkt bazowych. Co istotniejsze dla dolara – oddala się pierwsza obniżka stóp w tym roku i maleje ich potencjalna liczba. Mówi się już  tylko o dwóch obniżkach, czyli nastąpiła redukcja o jeden ruch. Rynki są niemal pewne, że 3. maja zobaczymy ostatni ruch w górę na stopach, a potwierdzeniem jest ponad 85% prawdopodobieństwo wynikające z kontraktów na stopę procentową, a także wzrost rentowności długu krótkoterminowego, np. bonów skarbowych 3-miesięcznych. Czy to wystarczy do zmiany trendu wzrostowego na EUR/USD? Wydaje się, że nie, ale możliwym jest scenariusz konsolidacji w okolicach poziomu 1,09-1.10. 

Twarde argumenty

Często mówi się, że w świecie finansów nic nie zdarza się dwa razy. Wydaje się jednak, że Bank Anglii zaprzeczy takiemu stwierdzeniu i na kolejnym posiedzeniu będzie znów zmuszony podnieść stopę procentową pod wpływem danych gospodarczych. W marcu powodem była wysoka inflacja, w maju najprawdopodobniej zobaczymy małe deja vu. Dzisiejsze dane CPI rozczarowały. Miał być spadek do poziomów jednocyfrowych, a wynik wyniósł 10,1% i był tylko o 0,3% niższy od wskazań w poprzednim miesiącu. Dokładając do tego utrzymującą się dużą dynamikę płac, mamy mocny pakiet argumentów, za tym, by BoE jeszcze raz podniósł stopę – tym razem do poziomu 4,5% – mimo, że jak sugerował na poprzednim posiedzeniu, ma już dużą niechęć do tego. Ale z rynkiem oczekiwań się nie walczy, a te wynoszą już ponad 90%, że Bank Anglii zrobi taki ruch. Funt dzisiaj zyskuje na wartości na szerokim rynku, ale zmiany nie są duże. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak