Bez odczytów makro

Wystąpienia bankierów centralnych, drugi dzień spotkania w Algierze, rząd dopina budżet.

    Dzisiejszy kalendarz odczytów makroekonomicznym nie zawiera żadnych znaczących pozycji. Nie oznacza to jednak nudnego dnia na rynkach finansowych. Przede wszystkim środa jest pełna wystąpień reprezentantów banków centralnych. Najpierw głos zabrała powoli żegnająca się z BoE Minouche Shafik. Zauważa ona potrzebę dalszego luzowania w polityce monetarnej przy jednoczesnym wsparciu ze strony polityki fiskalnej. Jednoznacznie negatywnie oceniła skutki Brexitu co jest pewnym novum. Do tej pory przedstawiciele Banku Anglii wstrzymywali się z oceną czerwcowego referendum. Funt zareagował na te słowa osłabieniem wobec pozostałych walut.

    Za nami także pierwsze wystąpienie prezesa EBC. Na konferencji naukowej w Londynie Mario Draghi przyznał, że nie widzi możliwości wyjścia z ujemnych stóp procentowych bez odpowiednich dogłębnych reform strukturalnych. O 15:00 Włoch będzie występował także przed Bundestagiem i to na to przemówienie rynki zwrócą większą uwagę. Godzinę później swoje wystąpienie rozpocznie Janet Yellen. Szefowa FEDu będzie jednak opowiadać o nadzorze bankowym, więc wpływ na rynek walutowy powinien być nieznaczny.

    Od wczoraj w Algierze trwa spotkanie przedstawicieli OPEC. Rynek po cichu liczył na porozumienie w sprawie ograniczenia wydobycia ropy naftowej. Szybko jednak okazało się, że szanse na to są niewielkie. Pojawiają się głosy, że na zgodne ograniczenie wydobycia będzie trzeba poczekać do 30 listopada. Tego dnia ma się odbyć formalne spotkanie kartelu. Nie da się jednak ukryć, że OPEC w ostatnim czasie nie jest zdolny do porozumienia i przyszłość tej organizacji ma coraz mniejszy sens.

    W Polsce rząd stara się dopracować budżet. Projekt do sejmu powinien trafić do końca miesiąca, więc czasu pozostaje niewiele. Wiele jednak wskazuje na to, że zapowiadane zmiany osobowe w rządzie, miały na celu wykrzesanie większej chęci współpracy wśród ministrów. Zwłaszcza jeśli chodzi o Pawła Szałamachę. Założenia do budżetu są mocno optymistyczne, szczególnie biorąc pod uwagę liczbę kosztownych programów, które obiecał rząd.