Bezrobocie najniżej od 1991 roku

Dzisiejszy dzień nie przynosi większych zmian w wycenie polskiej waluty. Obniżenie prognoz makroekonomicznych przez MF spowodowało lekką przecenę rodzimej waluty, niemniej jednak w najbliższych dniach wszystko zależeć będzie od doniesień z szerokiego rynku. Inwestorzy czekają na rozpoczęcie sympozjum w Jackson Hole i jastrzębie sygnały ze strony szefowej Fed na temat podwyżki stóp procentowych. Taki scenariusz oznaczałby powrót głosów o podwyżce jeszcze w tym roku. To byłoby wsparcie dla kwotowań dolara amerykańskiego, ale negatywne dla polskiej waluty.

W poniedziałek minister finansów przedstawił pierwsze założenia budżetu na rok 2017. Sama informacja nie wywołała wpływu na polską walutę. Niemniej jednak tym tematem zainteresowały się agencje ratingowe. Wczoraj S&P poinformował, że nie jest przekonany, iż deficyt zostanie utrzymany w ramach 3% PKB. Kłopotliwe według agencji jest opieranie się na ryzykownym założeniu, że uda się poprawić ściągalność podatków.

Problem może być również z obniżeniem wieku emerytalnego, którego efekt w przyszłym roku nie będzie jeszcze aż taki duży, tylko 3 miesięczny. W 2018 roku będzie już pełny efekt. Stąd agencje ratingowe wyrażały perspektywę negatywną i są gotowe obniżyć rating Polski co mogłoby się przełożyć na osłabienie złotego. Agencja S&P opublikuje pełny przegląd polskiej gospodarki dopiero 2 grudnia. Jednak już 9 września poznamy komunikat agencji Moody’s, która w maju obniżyła tylko perspektywę ze stabilnej w negatywną, sygnalizując, że obniżenie wieku emerytalnego wykolei finanse publiczne.

Mimo wszystko wicepremier Morawiecki twierdzi, że deficyt jest pod kontrolą, nawet gdyby PKB spadł do 3,4%. Dzisiaj poznaliśmy dane GUS na temat bezrobocia, która jest najniższe od 1991 roku i wynosi 8,6%. To tylko potwierdza, że bardzo dobrą sytuację na rynku pracy w Polsce. Z pewnością pomógł efekt prac sezonowych, których szczyt przypada na wakacje. A co ważne odczyt ten jest pozytywną odmianą ostatnich rozczarowujących danych. O dalszy spadek bezrobocia będzie już ciężko, ale jest szansa na wzrost płac, bo powoli będziemy mieli do czynienia z rynkiem pracownika.

Na szerokim rynku widać umacnianie się dolara przed piątkowymi wydarzeniami. EUR/USD spadł poniżej 1,13. Pomogły dane o sprzedaży domów na rynku pierwotnym, które wzrosły do najwyższego poziomu od 9 lat. O 13 poznaliśmy liczbę wniosków o kredyt hipoteczny, spadła ona o 2,1% przy poprzednim odczycie na poziomie -4%. O 16 warto zwrócić uwagę na liczbę sprzedanych domów na rynku wtórnym, która może pozytywnie zaskoczyć.