Strona główna > Komentarze walutowe > Brak konkurencji dla USD

Brak konkurencji dla USD

Autor: Krzysztof Pawlak

Wbrew oczekiwaniom Nvidia nie namieszała na rynkach. W przypadku głównej pary walutowej świata obserwujemy apetyt na kolejny test wsparcia na poziomie 1,05. Krajowa waluta znów nieco traci, a w kalendarzu makro warto zwrócić uwagę na kilka odczytów z amerykańskiej gospodarki.

94% wzrost to za mało dla inwestorów

Od kilku dni inwestorzy ostrzyli sobie zęby na publikację wyników spółki Nvidia za III kwartał. Ten technologiczny gigant już nie raz pokazał, że potrafi wywołać spore ruchy na Wall Street. Tym razem było jednak inaczej. Choć wzrost przychodów jest ogromny, to ten gigant w handlu pozasesyjnym nawet nieco stracił. Patrząc na wyniki, można zobaczyć aż 94% wzrost przychodów w zderzeniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Dlaczego więc spółka rozczarowała inwestorów? Chodzi o to, że ten spektakularny wzrost, był najniższym z trzech poprzednich kwartałów, gdzie notowano ponad 100% wzrosty. Mimo wszystko wyniki są imponujące i pokazują nadal rosnące zapotrzebowanie na procesory wykorzystywane w technologii AI. Trzeba też przyznać, że wyniki Nvidia trafiły na dość trudny moment na giełdzie, nie tylko tej w USA, gdzie jednak dominują pesymistyczne nastroje.

Kolejny test na 1,05?

Trend spadkowy na głównej parze walutowej świata pozostaje scenariuszem bazowym. Wszystkie próby odbicia kończą się fiaskiem i dochodzi do ruchu w dół. Coraz bardziej prawdopodobny staje się scenariusz przebicia poziomu wsparcia na 1,05 i ustanowienia nowego lokalnego minimum. Czynników pro-dolarowych jest dość sporo. Wpływ Trumpa (presja inflacyjna) i Fed ( spadająca szansa na cięcie stóp w grudniu) już sygnalizowaliśmy, a w ostatnich dniach dołączył kolejny czynnik, czyli ten związany z geopolityką. Eskalacja napięcia w Ukrainie wisi w powietrzu, a Rosja coraz częściej w swojej komunikacji używa stwierdzenia o możliwej odpowiedzi jądrowej. Choć jest to mało prawdopodobne, to inwestorzy wolą dmuchać na zimne.

Trudno o kontrę na PLN

Złoty w ostatnich dniach porusza się pod dyktando ruchów na EUR/USD. Skoro dzisiejszy dzień to spadek notowań, to pojawia się presja na krajową walutę i kapitał odpływa. Osłabienie PLN może nie jest duże, EUR/PLN zwyżkuje dzisiaj 0,15%, a USD/PLN 0,30%, niemniej jednak zbliżamy się do ważnych oporów technicznych w przypadku pierwszej pary na 4,35, a drugiej na 4,15. Oczywiście swoje trzy grosze in minus dla PLN dorzuciła kwestia nowego rozdania w konflikcie w Ukrainie. Udzielenie zgody USA na wykorzystanie rakiet dalekiego zasięgu na cele w Rosji może wywołać silną reakcję Moskwy. Dzisiaj w kalendarzu dane na temat liczby nowych bezrobotnych, a także z rynku nieruchomości w USA.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak