Chińska kroplówka znów uruchomiona

Spore spadki po przerwie świątecznej

Wydarzeniem dzisiejszego dnia jest z pewnością ostra wyprzedaż na rynkach akcji w Chinach. Momentami tamtejsza giełda traciła 8%.  Nie jest to związane z nowymi informacjami o koronawirusie a po prostu powrót do kwotowań po niemal 10-dniowej przerwie w związku ze świętami. Reszta świata w tym okresie dyskontowała chińskie aktywa i stąd taka ostra przecen w pierwszy dzień handlu. Ostro też oberwał juan, który stracił 1,5% do dolara spadając znów poniżej granicy 7. 

Ogromny zastrzyk płynnościowy

To, że takie spadki dotrą na chińskie parkiety było wiadome dlatego też władze Państwa Środka przygotowały się na taki dzień. Wpompowały gigantyczną kwotę pieniędzy na rynki, mówi się o 174 mld USD w ramach transakcji reverse repo, która miała uspokoić sytuację. Do tego tamtejsza Komisja Papierów Wartościowych wydała zalecenie by uciąć nadmierną spekulację i grę na spadki. Oczywiście nadal na rynkach czuć niepewność gdyż negatywne skutki wirusa nadal są niezbadane. A już w ogóle ciężko ocenić wpływ na gospodarkę. 

Ktoś czuwa nad rynkami 

Nie sposób jednak nie zauważyć, że inwestorzy mocno wierzą ostatnimi czasy w światowych dużych graczy czy też decydentów z poszczególnych mocarstw, którzy próbują szybko reagować na niebezpieczeństwa pojawiające się na świecie. Choćby wspomniane działanie chińskich władz. Ale też można to samo powiedzieć np o Fed, który nie bał się obniżyć stóp by wesprzeć hamującą gospodarkę. I niewykluczone, że zrobi to ponownie jeśli wpływ wirusa na gospodarkę okaże się znaczący. 

Lepsze PMI z Europy

Dzisiaj na rynki trafiły publikacje PMI z Europy. I trzeba przyznać, że pozytywnie zaskoczyły. Wynik dla przemysłu 47,9 pkt dla strefy euro to najwyższa wartość od kwietnia ubiegłego roku. Co może martwić to nadal wskazania poniżej 50 pkt. Niemniej jednak rysuje się nieco lepszy obraz gospodarki strefy euro na początku roku. Z tym, że trzeba pamiętać, że w tych wskazaniach nie widać jeszcze wpływu koronawirusa a to, że będzie miał wpływ na gospodarkę jest niezaprzeczalny pytanie tylko jak duży. 

Nie jest dobrze

Kiepsko wypadły PMI dla polskiej gospodarki. Indeks dla przemysłu spadł do poziomu 47,4 pkt czyli poniżej oczekiwań. Produkcja w sektorze przemysłu spadła 15 miesiąc z rzędu co jest sporą negatywną informacją. Czy coś pozytywnego było w tej publikacji? Rosną nowe zamówienia dla przemysłu co może się przyczynić do odbicia produkcji w najbliższych miesiącach. Wiele będzie zależeć od kondycji europejskiego przemysłu szczególnie tego za zachodnią granicą. Złotówka pozostaja słaba ale imo wszystko wyprzedaż nieco zahamowała. Przypomnijmy krajowa waluta osłabiła się mocno po publikacji dużo gorszego PKB za 2019 rok i awersji do ryzyka w związku z wirusem. EUR/PLN oscyluje w okolicach 4,30, USD/PLN 3,88 a GBP/PLN jest powyżej 5,07.