Czekając na bankierów
(aktualizacja )
We wtorek w kalendarzu makro jest prawie tak tłoczno, jak w kolejce po dotacje z Ministerstwa Edukacji. W innych okolicznościach odczyty mogłyby stanowić odpowiednie impulsy do rynkowej gry, ale inwestorom obecnie zupełnie co innego w głowie. Mowa oczywiście o posiedzeniach banków centralnych i powoli można już obserwować ustawianie się pod decyzję FOMC i wystąpienie Jeroma Powella.
Chińczycy wracają do gry
Zaczęło się od Azji, gdzie wśród odczytów można wyróżnić np. lepszą od prognoz japońską sprzedaż detaliczną (+3,8% w ujęciu rocznym). Jednak uwagę inwestorów zdecydowanie bardziej przyciągnęły wskaźniki wyprzedzające z chińskiej gospodarki. Tamtejsze PMI dla przemysłu z wynikiem 50,1 pkt symbolicznie przekroczyło granicę oddzielającą recesję od rozwoju. Jeszcze lepiej wypadło PMI usługowe, które w ciągu miesiąca skoczyło o prawie 13 pkt do poziomu 54,4 pkt. Taki zwrot jest oczywiście związany z porzuceniem polityki zero-covid przez tamtejsze władze. Ostatecznie dane makro nie miały szczególnego wpływu na pozycję azjatyckich walut, które podążają za ogólnorynkowym sentymentem (słabły do dolara, umacniały się do euro).
Zaczyna się długa europejska noc
W Europie nie musimy czekać na spowolnienie gospodarcze, ponieważ już się z nim mierzymy. Zarówno pierwsza gospodarka UE (Niemcy), jak i druga (Francja) urosły w czwartym kwartale o zaledwie 0,5% (rok do roku). U naszego zachodniego sąsiada kłopoty widać w prawie każdym odczycie, dziś także w sprzedaży detalicznej, która w grudniu spadła aż o 6,4%, zdecydowanie rozmijając się z prognozami. Za plus należy uznać wciąż silny rynek pracy, gdzie stopa bezrobocia wynosi stabilne 5,5%. Wczoraj negatywnie inflacyjnie zaskoczyła Hiszpania, a dziś może bez niespodzianek, ale francuski CPI utknął na poziomie 6% i trudno w tym przypadku zauważyć jakiś pozytywny trend spadkowy. Wracając jeszcze do PKB, to najnowszymi danymi pochwalili się również Włosi, którzy w czwartym kwartale urośli o 1,7% (minimalnie powyżej oczekiwań). Wreszcie Eurostat opublikował wzrost gospodarczy dla całej strefy euro i ten w ostatnim kwartale wyniósł 1,9%. Chociaż są to dane już mocno historyczne, to jeśli umieścimy je w kontekście prognoz kolejnych instytucji (dziś MFW zweryfikowało tempo PKB dla eurozony w 2023 r. na +0,7%), otrzymamy obraz trudnego okresu, z którym będzie musiała zmierzyć się cała Europa (Polska ma rosnąć o symboliczne 0,3%).
Stabilna zmienność
Chociaż przedstawione powyżej dane makro trudno uznać za mało znaczące, to można zaryzykować tezę, że mają one ograniczony wpływ na dzisiejszy handel. Inwestorzy, od spowolnienia w Europie, bardziej boją się tego, które może wystąpić w USA. Dlatego, chociaż rynek jest przekonany o podwyżce o 25 pb na jutrzejszym posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku, to zaczyna obawiać się słów szefa Fed na konferencji. Jeżeli Powell wybrzmi jastrzębio (co wcale nie musi być trudne przy aktualnym nastawieniu inwestorów), to niewykluczone, że zobaczymy mocny atak amerykańskiego dolara. Także technicznie indeks dolara (USD w stosunku do głównych walut) sugeruje możliwość odbicia od wsparcia i powrotu aprecjacji „zielonego”. Już dziś kurs EUR/USD testował 1,08 $, ale po południu zawrócił w okolice 1,085 $. Przekłada się to na bardzo chimerycznego złotego, który na parach z głównymi walutami pozostaje blisko punktów odniesienia. Przed godz. 15 kurs euro znajduje się lekko poniżej 4,71 zł, kurs dolara balansuje na 4,34 zł, kurs franka jest blisko 4,70 zł i tylko kurs funta zniżkuje do 5,34 zł (GBP jest dziś jedną z najsłabszych walut na szerokim rynku).
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.
Zobacz także
Kupon rabatowy dla nowych Klientów!
Wpisz swój email, a wyślemy Ci 50% kod rabatowy na
prowizję od pierwszej wymiany.
Odbierz maila!
Wysłaliśmy Ci maila z 50% kodem rabatowym na prowizję od pierwszej wymiany!
Kliknij w link w mailu i zarejestruj się aby wykorzystać zniżkę