Czy deflacja zmusi EBC do niekonwencjonalnych posunięć?

Wzrosty na dalekowschodnich giełdach, deflacja w Europie oraz prawybory w Stanach.

    Dzisiaj na rynkach finansowych panuje optymizm. Dobre wyniki osiągnęły zwłaszcza giełdy w Azji. Główny indeks w Japonii Nikkei 225 rozpoczął sesje z prawie 2% luką wzrostową. Ostatecznie wzrosty wyniosły 4,1%. Dobre nastroje na tokijskim parkiecie są wynikiem między innymi osłabienia jena. W Chinach główne indeksy również zyskiwały przeszło 4%. Dobre nastroje utrzymały się pomimo, że agencja ratingowa Moody’s obniżyła perspektywę oceny do negatywnej. Agencja szczególnie zwróciła uwagę na dwa aspekty. Pierwszy z nich to rosnące zadłużenie sektora publicznego. Drugi to spadek wartości rezerw walutowych. Chińska gospodarka znacząco zwalnia i zdaniem analityków tylko głębokie reformy mogą przywrócić dwucyfrowy wzrost PKB.

    Dobre nastroje panowały również w Australii. O 01:30 podane zostały odczyty dotyczące PKB w ostatnim kwartale poprzedniego roku. Miejscowy urząd statystyczny pozytywnie zaskoczył rynek. Przez ostatnie trzy miesiące 2015 roku gospodarka urosła o 0,6% wobec oczekiwanych 0,5%. Roczna dynamika wyniosła 3% i była o 0,4 pkt procentowego wyższa od prognoz. Dolar australijski po tych danych dynamicznie się umocnił, a kurs AUD/USD powrócił w okolice tegorocznych maksimów.

    Szwajcarzy również opublikowali wyniki wzrostu gospodarczego i pozytywnie zaskoczyli rynek. W czwartym kwartale 2015 roku PKB urosło o 0,4% mimo, że spodziewano się wyniku dwukrotnie niższego. Przez cały 2015 rok szwajcarska gospodarka urosła o 0,9%. Rynek spokojnie zareagował na ten odczyt, a kurs franka pozostał stabilny.

    O 11:00 Eurostat podał wyniki inflacji producenckiej dla strefy euro. Ceny dla wytwórców towarów i usług w styczniu spadły o 1% wobec grudnia oraz o 2,9% rok do roku. 10 marca ma się odbyć kolejne posiedzenie EBC. Dzień wcześniej minie rok od wprowadzenia programu skupu aktywów przez bank centralny. Nie udało się pomimo tego uporać z problemem deflacji, co zwiększa niepewność przed oczekiwanym spotkaniem. Rośnie presja, by Mario Draghi wprowadził kolejne niekonwencjonalne rozwiązania. Coraz mocniej spekuluje się na temat rozpoczęcia skupu tzw. toksycznych aktywów, których nie brakuje w bilansach europejskich banków.

    Po 14:00 poznaliśmy raport ADP w Stanach Zjednoczonych. Opisuje on zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym. W lutym przybyło 214 tys. miejsc pracy czyli o 24 tys. więcej niż przewidywali analitycy. Dzisiaj jednak Amerykanie żyją tzw. superwtorkiem. Wczoraj odbyły się prawybory w 11 stanach. Zdecydowanymi zwycięzcami zostali Donald Trump wśród republikanów oraz Hillary Clinton u demokratów. Oboje mają coraz wyraźniejszą przewagę nad konkurentami. Zwycięstwo ekscentrycznego milionera może ciążyć dolarowi.

    Nasza złotówka nieznacznie się osłabia wobec pozostałych walut. Euro kosztuje obecnie 4,33 zł, czyli grosz więcej niż wczoraj. Amerykański dolar podobnie jak frank kosztuje niecałe 4,00 zł. Najwięcej zyskuje funt, za który obecnie należy zapłacić 5,60 zł.