Dane z Polski sieją niepewność

Spadek i to całkiem spory

Dzisiaj na rodzimym rynku pojawiły się wskazania dotyczące produkcji przemysłowej za czerwiec. I trzeba przyznać, że zawiodły na całej linii. Dynamika produkcji spadła aż o 2,7% czyli na poziomy niewidziane od trzech lat!

Nie można wszystkiego zrzucić na kalendarz i pogodę 

Czy to już powód do pesymizmu? Analitycy obwiniają kalendarz za słaby wynik, chodzi o to, że były aż dwa dni robocze mniej w badanym miesiącu. Nie można też nie wspomnieć o rekordowo wysokich temperaturach w czerwcu, które w wielu zakładach wpłynęły na wzrost przestojów i ograniczenie czasu pracy. Z drugiej jednak strony trzeba spojrzeć też na to inaczej wysokie temperatury wpływają na wyższe zapotrzebowanie w energię a więc produkcja przemysłowa w zasadzie nie powinna być niekorzystnym efektem tego zjawiska. 

Czy to już oznaki spowolnienia?

Może więc w końcu dotarło do Polski spowolnienie szczególnie z Niemiec, które obserwujemy od kilku miesięcy. Dlaczego dopiero teraz? W ekonomii nic nie dzieje się z dnia na dzień a efekty przychodzą z pewnym opóźnieniem czasowym. Nie ma co jednak już w tym momencie siać paniki a po prostu poczekać na kolejne dane, którą mogą obalić tą tezę albo ją potwierdzić. Dane nie wpłynęły znacząco na złotego, który symbolicznie traci ale jest to raczej konsekwencja delikatnego ruchu spadkowego na EUR/USD. 

Dlaczego aż o 50 pkt?!

Na szerokim rynku nadal trwają spekulacje na temat cięcia stóp przez Fed. Od wczorajszego dnia zmieniło się to, że analitycy wierzą coraz bardziej w obniżkę stóp aż o 50 pkt bazowych w lipcu. Przyczyną był słabsze dane z rynku nieruchomości. Dodatkowo kolejne raporty kwartalne amerykańskich spółek rozczarowują i pokazują w ujęciu szerszym, że perspektywy światowego handlu stają się gorsze. 

Balon nadmuchany do granic 

Widać więc, że oczekiwania przed posiedzeniem Fed na koniec lipca są mocno wybujałe. Naszym scenariuszem bazowym pozostaje obniżka stóp o 25 pkt bazowych. Nie wydaje się by Fed już teraz zdecydował się na tak głęboki ruch w dół o wspomniane 50 pkt bo po prostu nie ma do tego podstaw. 

Dwa wystąpienia

Dzisiaj na rynkach nie poznamy już żadnych istotnych danych makro. Warto jedynie zwrócić uwagę na wystąpienia członków Fed, którzy być może rzucą nowe światło na politykę pieniężną w USA. O 15.30 głos zabierze Bostica a o 20.15 Williams.