Draghi powinien być wyjątkowo nudny. Ważne dane z polskiej gospodarki.

Yellen nie zmienia zdania

Wczorajsze przemówienie prezes Fed wiele nowego nie wniosło na rynek. Stopniowe podwyżki stóp są czymś koniecznym przy obecnym stanie gospodarki ale konkretny termin nie został podany. Oczywiście musiało paść zdanie, że wszystko zależeć będzie od napływających danych makro. Dolar po tej wypowiedzi, co zrozumiałe, nieco zyskiwał do euro.

Czy był temat wygaszania QE

Kluczowe dla europejskiej waluty będzie jednak dzisiejsza konferencja prezesa EBC po wcześniejszej decyzji dotyczącej stóp procentowych w strefie euro. Mario Draghi powinien bronić swojej gołębiej retoryki. W końcu decyzja, którą podjął w grudniu o wydłużeniu programu QE jeszcze nie weszła w życie. Inflacja owszem powinna rosnąć i dążyć do celu, ale póki co jeszcze do tego daleko więc dlaczego prezes EBC miałby wspominać o zakończeniu programu. I wydaje się, że Draghi będzie próbował wmówić inwestorom, że proces taperingu jeszcze się nie rozpoczął. Taki obrót spraw powinien działać na niekorzyść euro. Trzeba jednak pamiętać, że prezes EBC nie raz potrafił zaskoczyć więc nie możemy tego i tym razem wykluczyć. Początek o godzinie 14.30.

Obawy o wzrost gospodarczy w Polsce

Dzisiaj poznamy bardzo ważne dane dla polskiej gospodarki. Oczywiście w kontekście wzrostu gospodarczego w IV kwartale. GUS o godzinie 14.00 opublikuje grudniowe wskazania produkcji przemysłowej, oraz sprzedaży detalicznej. Odczyty w październiku mocno zawiodły, natomiast w listopadzie mieliśmy pozytywne zaskoczenie. Prognozy zakładają wzrost produkcji o 1,6%r/r natomiast sprzedaży detalicznej 6,2%r/r. Dane gorsze mogą spowodować spore zamieszanie na krajowej walucie. Wrócą wtedy obawy o niespełnienie zakładanego tempa wzrostu co poskutkuje osłabieniem krajowej waluty.

Dane jednak w cieniu jutrzejszego zaprzysiężenia

O 14.30 napłyną również dane z USA. Zwyczajowo indeks Fed z Filadelfii, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych czy rozpoczęte budowy domów powodują większą reakcję na amerykańskiej walucie. Dodając do tego konferencję prezesa EBC w tym samym czasie, z pewnością spowoduje to zwiększenie zmienności. Trzeba jednak uwzględnić to, że wszyscy w USA czekają na jutrzejsze zaprzysiężenie Donalda Trumpa i późniejsze wystąpienie. Taka sytuacja może spowodować, że dzisiejsze dane nie będą aż tak istotne a ewentualne ruchy na EUR/USD zależeć będą od kondycji europejskiej waluty po słowach Draghiego.