Dzień z inflacją.

Dziś poznamy dynamikę cen w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Polsce oraz USA.

Początek zgodnie z oczekiwaniami.

    Pierwsi swój raport o inflacji opublikowali Niemcy. U naszych zachodnich sąsiadów ceny od pewnego już czasu rosną w zdrowym tempie. Obecnie wskaźnik CPI wynosi 1,7%, czyli dokładnie tyle ile przewidywali ekonomiści. Oznacza to nieznaczny wzrost względem poprzedniego odczytu. W skali miesiąca ceny urosły o 0,4%. Mniej więcej o tyle ceny spadły w lipcu we Francji. Nad Sekwaną inflacja cały czas nie może się rozpędzić, utrzymując się poniżej 1% w skali roku. Dzisiejszy odczyt tylko to potwierdził a roczna dynamika cen wyniosła 0,7%. Ciekawie prezentują się wyniki z Hiszpanii, gdzie w skali miesiąca ceny spadły jeszcze bardziej niż we Francji, jednak w perspektywie roku inflacja cały czas utrzymuje się na poziomie około 1,5%. Euro okazało się niewrażliwe na te dane i na szerokim rynku pozostaje stabilne.

Ceny w Polsce.

    O 14:00 poznamy odczyt inflacyjny z polskiej gospodarki. Spodziewane jest przyspieszenie inflacji do poziomu 1,7%. Oznacza to ponowne zbliżenie się do celu NBP. Rada Polityki Pieniężnej nie zamierza w najbliższym czasie zmieniać swojego nastawienia i to nawet w przypadku, gdyby dzisiejszy odczyt okazał się jeszcze wyższy od oczekiwań. Prezes Glapiński niejednokrotnie podkreślał swoją niechęć do podnoszenia stóp przynajmniej do końca przyszłego roku. Złoty dzisiaj tak jak przez cały tydzień wyraźnie traci na szerokim rynku. Wspólna waluta jeszcze w poniedziałek kosztowała 4,23 zł a obecnie niewiele poniżej 4,30 zł. Funt w przeciągu tygodnia podrożał o ponad 10 groszy. Trochę mniejsze ruchy odnotowano na franku oraz dolarze.

Gwóźdź programu.

    Najważniejszym odczytem nie tylko dzisiejszym, ale i całego tygodnia, będzie jednak raport o inflacji ze Stanów Zjednoczonych. Dolar w ostatnim czasie powoli wraca do sił. Pierwszym pretekstem do zerwania z negatywnym trendem były dane z rynku pracy, które nad wyraz długo były rozgrywane przez rynek. Udało się podtrzymać atmosferę aż do dzisiejszego odczytu, co może skutkować faktycznie podwyższoną zmiennością. Zwłaszcza jeśli inflacja okaże się wyższa od oczekiwań. Powrót inflacji prawdopodobnie zakończy wątpliwości dotyczące tegorocznej podwyżki stóp, co da wyraźny sygnał do umocnienia dolara.