Strona główna > Komentarze walutowe > EUR/PLN najniżej od początku pandemii!

EUR/PLN najniżej od początku pandemii!

Autor: Adam Fuchs

Aprecjacja PLN nie wygasa i to mimo względnego spokoju na szerokim rynku. Kapitał płynie całkiem wartkim strumieniem do walut EM, ale nawet na tym tle rodzima waluta się wyróżnia. Gdzie leży szczyt możliwości złotego? Na razie pokonuje on kolejne sufity i wcale nie zamierza się zatrzymywać.

EUR/PLN już przy 4,37 zł!

Jeżeli ktoś powie, że dzieją się właśnie historyczne rzeczy na parach XXXPLN, to trudno będzie go besztać. EUR/PLN po przebiciu 4,40 zł wzięło głęboki wdech i dalej nurkuje, dobijając już do 4,37 zł. Tym samym kurs euro znalazł się w miejscu widzianym ostatnio w marcu 2020 roku(!), czyli na początku pandemii. Od tego momentu minęła epoka, przetrwaliśmy trzy kryzysy (o ile inflacyjny uznajemy za miniony) i wracamy do punktu startu, gdy jeszcze wielu wierzyło, że trzecia dekada XXI wieku będzie usłana różami. Złoty zmywa z siebie wszelkie problemy i ryzyka, stając się jednym z najbardziej pożądanych na rynku. Jeszcze nie tak dawno stał on w kącie przy ścianie, a teraz nie może się opędzić od adoratorów i króluje na parkiecie. Czy w najbliższym czasie zacznie się on chwiać i mylić kroki? Na razie nic na to nie wskazuje.

Tylko do przodu

Wręcz przeciwnie, w trakcie czwartkowej sesji z tancerza przeradza się on w sprintera, który połyka kolejne płotki na trasie. Co więcej, zamiast zadyszki dostaje kolejne dawki dopingu, które nie pozwalają mu się zatrzymać. Nie dość, że na rynkach zdają się wciąż dominować dobre nastroje, to jeszcze interpretacja kolejnych odczytów sprzyja rodzimej walucie. Inflacja bazowa (bez cen żywności i energii) w naszym kraju zgodnie z oczekiwaniami wyniosła w październiku 8% w ujęciu rocznym. Mimo że odczyt był zgodny z konsensusem, to wpisuje się w narrację, że przerwa w obniżkach stóp procentowych w Polsce może potrwać dłużej, niż się wydawało. Tylko lekko gorsze od prognoz cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy stały się impulsem do osłabienia USD, co znowu wspomaga aprecjację PLN. Gdzie nie spojrzeć, złoty lśni coraz bardziej i wcale nie chce dotrzeć do mety swojego umocnienia.

Złoty bez wad?

Kurs EUR/USD już zerka na 1,09 $ i niekoniecznie musi ono dla niego stanowić szczególny opór. Takie zachowanie głównej pary jeszcze bardziej wspomaga złotego, który łamie kolejne wsparcia jak zapałki, wzniecając coraz większy ogień swojego umocnienia. O godz. 15 kurs euro zszedł już poniżej 4,37 zł, ale o doniosłości tego momentu pisałem już w pierwszym akapicie. Kurs dolara ma już całkiem niedaleko do 4,01 zł, co naturalnie implikuje pytanie: kiedy atak na okrągłe 4 zł? USD/PLN w tym miejscu znajdował się ostatnio na przełomie lipca i sierpnia i stąd już całkiem niedaleko do tegorocznych dołków kilka groszy niżej. Co warte podkreślenia, tylko od początku listopada złoty zyskał na tej parze niebagatelne 24 grosze! To jeden z najlepszych dowodów na słabość dolara w ostatnich tygodniach. Kurs franka dobijał już do 4,52 zł, ale te szańce przynajmniej na ten moment się obroniły. Niemniej CHF/PLN właśnie sięga poziomów z lipca i jest jeszcze bliżej tegorocznych minimów, które znajdują się już lekko powyżej 4,50 zł. Natomiast GBP/PLN przebija właśnie psychologiczną barierę okrągłych 5 zł, czyli jest najniżej od prawie 3 lat! Powoli aż prosi się o korektę na złotym, ale on wciąż puszcza te uwagi mimo uszu. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak