Strona główna > Komentarze walutowe > Forex czuje na plecach oddech wojny

Forex czuje na plecach oddech wojny

Autor: Dawid Górny

Po wczorajszej obojętności, dziś rynek walut zaczął zwracać uwagę na niekończące się doniesienia z Bliskiego Wschodu. Konsekwencją jest umocnienie USD i CHF, które są uważane za bezpieczne przystanie. Aprecjacji franka nie zakłóciły nawet spadki inflacji konsumenckiej. W czwartek mocny cios przyjął funt, dla którego obciążeniem stała się wypowiedź prezesa Banku Anglii.

CHF pozostaje safe haven

Najnowsze odczyty tempa wzrostu cen konsumenckich w Szwajcarii po raz kolejny były spadkowe. W ujęciu rocznym dynamika cen obniżyła się z 1,1% do 0,8%. Odczyt był niższy od prognoz, mówiących o stabilizacji wskaźnika przy wartości sprzed miesiąca. Jednocześnie jest to najniższy poziom od sierpnia 2021 roku. Ponadto, w ujęciu miesięcznym, odnotowano deflację na poziomie -0,3%. Spadające tempo wzrostu cen nie stanowi zatem przeszkody na ścieżce luzowania monetarnego, które helweccy decydenci rozpoczęli w tym roku. W niedalekiej przyszłości może ono po raz kolejny doprowadzić do nastania tam ujemnych stóp procentowych. Niższa inflacja to w teorii dalsze obniżki stóp, czyli słabsza waluta. Taka też była pierwsza reakcja franka, który tuż po publikacji delikatnie osłabił się na rynku, dochodząc na wykresie CHF/PLN do poziomu 4,56 PLN. Straty zostały jednak szybko odrobione, i to z nadwyżką. Stoi za tym aktualny sentyment risk off panujący na rynkach, spowodowany eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie. Frank szwajcarski, jako waluta safe haven, często wybierana jest przez inwestorów jako bezpieczna przystań w czasie wzrostu ryzyka geopolitycznego. Kurs CHF/PLN o godzinie 14:00 wzrósł do 4,59 PLN.

GBP w dół

Zupełnie inny kierunek podczas dzisiejszej sesji obrał funt brytyjski. Powodem deprecjacji GBP jest komentarz gubernatora Banku Anglii. Zgodnie z jego wypowiedzią, istnieje duża szansa obrania bardziej agresywnej ścieżki cięć kosztu pieniądza na Wyspach, niż dotychczas wskazywano. Reakcja rynku była natychmiastowa i wiązała się z wyprzedażą brytyjskiej waluty. Szczególnie jest to widoczne na wykresie GBP/PLN, który tylko podczas dzisiejszej sesji spadł aż o 5 groszy, z 5,15 PLN o poranku do 5,10 PLN w południe. W tym miejscu warto dodać, że dziś złoty odnotował zysk do funta, mimo że do innych głównych walut (EUR, USD, CHF) ponosi straty. To efekt  rosnącej awersji do ryzyka wśród inwestorów, którzy dziś są sceptycznie nastawieni do PLN.

„Edek” z lekkim spadkiem

W czwartek na głównej parze walutowej świata zauważyliśmy umocnienie dolara  związane z wcześniej wspomnianym wzrostem ryzyka geopolitycznego. Amerykańska waluta, podobnie jak szwajcarski frank, zwykła zyskiwać podczas narastania globalnej niepewności. Tak było i dziś o poranku. Kurs EUR/USD zszedł o wsparcie niżej, czyli do poziomu 1,102 USD. W przypadku kontynuacji ruchu w dół, kolejnym istotnym przystankiem będzie okrągłe 1,10 USD. 

Warto dodać, że aprecjacja „zielonego” następuje, pomimo zmniejszającego się prawdopodobieństwa listopadowej obniżki stóp procentowych w Stanach o 50 punktów bazowych, które z dnia na dzień spada i dziś wynosi już tylko 33%. Ponadto unijna waluta nie potrafiła znaleźć dziś siły przeciwko USD, nawet w momencie publikacji lepszego od prognozy odczytu indeksu PMI dla usług, który wyniósł 51,4 pkt. i pozostał w strefie rozwoju. To pokazuje, jak silny wpływ na dolara ma aktualna niepewna sytuacja geopolityczna. Przypomnę, że jutro opublikowane zostaną dane z amerykańskiego rynku pracy, które – przy braku eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie – powinny odegrać najważniejszą rolę podczas piątkowej sesji.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak