Funt nadal w odwrocie mimo pozytywnych danych

Fed najważniejszy

Nie ma wątpliwości, że kluczowe wydarzenie na rynkach będzie miało miejsce jutro. W środę wieczorem Fed zdecyduje o ewentualnych zmianach w prowadzonej polityce monetarnej. Analitycy oczekują podwyżki stóp o 25 pkt bazowych. Czy może oczekiwać jakiegoś zaskoczenia i ruchu o 50 pkt bazowych? Teoretycznie wszystko jest możliwe. Patrząc jednak na brak presji inflacyjnej wydaje się to mało prawdopodobne. Sama więc decyzja jeśli scenariusz ruchu o 25 pkt okaże się prawdą może być zupełnie neutralna dla dolara.

“Kropeczki” w centrum uwagi

Znaczenie przede wszystkim będzie miała tzw ścieżka stóp procentowych, którą każdy członek Fed indywidualnie zakłada. Obecnie członkowie władz monetarnych USA optują za 3 podwyżkami stóp w przyszłym roku. I wydaje się, że w obliczu braku presji inflacyjnej nie zmienią swojego podejścia. Ewentualne zwiększenie skali ruchów mogło by umocnić dolara. Do tego trzeba pamiętać o wciąż nierozwiązanej kwestii podatków. Stąd utrzymanie stanowiska jest wielce prawdopodobne.

Inflacja wyższa ale co z tego

Dzisiejszy dzień jest znacznie ciekawszy na rynkach od wczorajszego. Tematem numer jeden dzisiaj jest inflacja z Wielkiej Brytanii. Teoretycznie dzisiejsze wyższe odczyty inflacyjne powinny wspierać funta. I początkowo nawet tak było. Szybko jednak inwestorzy doszli do wniosku, że kwestie rozwodowe z UE są obecnie ważniejsze i funt stracił wszystko co zyskał po samych danych. Wyższa inflacja powinna sugerować odchodzenie od łagodnej polityki obecnie prowadzonej. Tyle tylko, że na rynkach panuje obawa o przyszłą kondycję gospodarki Wielkiej Brytanii.

Spora różnica zdań w sprawie stosunków handlowych

Wczoraj poprzez media docierały informacje o stanowiskach obu stron w sprawie przyszłych warunków handlowych. Wielka Brytania chciała by utrzymać obecny status. Natomiast szef negocjatorów UE uważa, że najwyżej możliwe jest porozumienie o wolnym handlu takie jakie Unia Europejska posiada z Kanadą. To praktycznie wyklucza dostęp do rynku usług w tym finansowych. A na tym Londynowi bardzo zależy. Zwiększa to więc obawy o tzw twardy brexit i nie pozwala brytyjskiej walucie odrobić strat.

Póki co nuda ale dalej może być ciekawie

Na złotym panuje senna atmosfera. Ale wraz z upływem tygodnia taki stan nie ma szans sie utrzymać. O kształcie polityki monetarnej decydują bowiem 4 główne banki centralne. W środę Fed, w czwartek BoE, EBC i SNB. Dzisiaj o 14 poznamy inflację CPI z Polski. Szacunki mówią o 0,95 r/r. Nie przekroczenie poziomu 1% powinno utrzymać gołębie nastawienie RPP.