Grecja, Grecja i jeszcze raz Grecja

Tematem numer jeden bezapelacyjnie pozostaje Grecja. Wczorajsze spotkanie w ramach Eurogrupy nie przyniosło rozstrzygnięć, jednak jego ogólny wydźwięk pozostaje dobry. Optymizm który zapanował wczoraj na rynka może wskazywać, że aktualnie scenariuszem bazowym granym na rynkach jest osiągnięcie kompromisu. Niemniej do końca tygodnia należy spodziewać się raczej nerwowych zachowań inwestorów w razie kolejnych doniesień o postępach w  negocjacjach.

Wtorek mija pod znakiem publikacji indeksów PMI dla europejskich gospodarek. Od rana rynki dostały zastrzyk dobrych informacji. Dla największych gospodarek europejskich (Niemcy i Francja) wskazania indeksu PMI okazały się lepsze od oczekiwań. Również zbiorcze wskazanie dla całej Strefy Euro pozytywnie zaskoczyło inwestorów. Indeks PMI dla przemysłu osiągał w czerwcu poziom 52,5 pkt (oczekiwano 52,2 pkt) a indeks PMI dla usług wyniósł 54,4 pkt (szacunki mówiły o 53,7pkt). Publikacje mimo, że mają fundamentalnie bardzo dobry wydźwięk, to pozostają w cieniu spekulacji na temat Grecji.

W dniu dzisiejszym czeka nas jeszcze spora dawka publikacji makroekonomicznych z amerykańskiej gospodarki. O godzinie 14.30 inwestorzy poznają zamówienia na dobra trwałego użytku za maj. Na rynek napłyną również wskazania indeksu PMI dla przemysłu, a Departament Handlu poda do publicznej wiadomości sprzedaż nowych domów w USA. Uwagę inwestorów powinna zwrócić również prezentacja Indeksu FED z Richmond.