Inflacja na tapet

Krajowa waluta wyróżnia się na rynku FX, efekt posiedzenia RPP, ale i słabszy dolar amerykański na szerokim rynku. Dane inflacyjne z USA dzisiaj i jutro zdecydują o kontynuacji trendu wzrostowego na popularnym “edku”. Dane z brytyjskiego rynku pracy przesuną termin obniżki stóp na sierpień?

Ofensywa złotego

Ostatnie dni są niezwykle udane dla rodzimej waluty. Kursy PLN w relacji do głównych walut próbują schodzić poniżej okrągłych poziomów, w przypadku EUR/PLN jest to 4,30, USD/PLN 4,00, a GBP/PLN 5,00. Komunikat po ostatnim posiedzeniu RPP wykluczył cięcie stóp w tym roku, co przy gołębich nastawieniach innych banków centralnych będzie stanowiło fundament i silny argument za kupowaniem PLN. Bez wątpienia pomaga też sytuacja na rynku FX, gdzie pola oddaje USD i sprzyja apetytowi na ryzyko, w tym na aktywa rynków wschodzących.

PPI i CPI

Wspominaliśmy o słabszej kondycji dolara amerykańskiego, która wynika z prezentowanych ostatnimi czasy słabszych danych ze Stanów. Rynki w obliczu pogorszenia sytuacji choćby na rynku pracy w USA, szybko zaczęły dyskontować cięcia stóp procentowych. Aktualnie jest to wrzesień, z tym, że prawdopodobieństwo takiego ruchu wynosi nieco powyżej 50%. Biorąc pod uwagę jednak, że mowa o największym banku centralnym to nadal zbyt mało, by oczekiwać, że takowy ruch nastąpi. Niemniej jednak inwestorzy odchodzą od USD, co widać po notowaniach EUR/USD, gdzie momentami wyszliśmy ponad 1,08. Ewentualna kontynuacja tego ruchu zależeć będzie teraz od dzisiejszych danych inflacyjnych z USA. Na początek dzisiaj inflacja PPI, jutro wydaje się ważniejsza miara CPI. Tym bardziej, że oczekuje się spadku presji inflacyjnej do 3,6% w kwietniu z 3,8% w marcu. Jeśli oczekiwania się potwierdzą, to może być spory ciężar dla USD, i zobaczymy ruch osłabiający.

Płace w górę 

Dzisiaj pojawiły się też dane z brytyjskiego rynku pracy. I trzeba przyznać, że mimo gołębiego stanowiska BoE na ostatnim posiedzeniu oddala się rozpoczęcie luzowania na Wyspach. A wszystko dlatego, że ciągle na wysokim poziomie jest dynamika wynagrodzeń, która będzie stanowić kłopot w kontekście schodzenia inflacji CPI do celu zakładanego przez Bank Anglii. Tym bardziej , że dzisiaj wynik wyniósł 5,7% w marcu przy oczekiwaniach na poziomie 5,3%. Nieco wyższa okazała się stopa bezrobocia, ale tym razem ta miara była nieco w cieniu wspomnianych danych o wynagrodzeniach. Skoro termin cięcia stóp na Wyspach oddala się, to nie dziwi fakt, że GBP dzisiaj jest mocniejszy na rynku FX.