Interwencja słowna by osłabić euro rozpoczęta

Niezdecydowanie inwestorów  

Główna para walutowa znajduje się obecnie tuż przy granicy 1,22. A to oznacza, że dolar odrobił sporą część strat. Tym bardziej, że wczesnym rankiem na chwilę obserwowaliśmy nawet poziomy powyżej 1,23. Pytanie więc czy rynek już przygotowuje się na następny tydzień i posiedzenie EBC stąd dzisiaj takie spadki. Tym bardziej, że kolejni członkowie studzą nastroje wokół wspólnej waluty.

Członkowie EBC zaniepokojeni kursem euro

Daje to oczywiście jeden wniosek, że rynek nieco nad wyraz jastrzębio zinterpretował ostatnie minutki z EBC. Dzisiaj Vitor Constancio wiceszef Europejskiego Banku Centralnego stwierdził, że nagłe ruchy na walucie nie odzwierciedlają zmian w fundamentach. Zapewne chodziło o poziom inflacji, która w grudniu spadła a więc nie daje zielonego światła na zakończenie programu QE. Również Ewald Novotny wyraził swoje zaniepokojenie wysokim kursem euro. Tym samym może już teraz jesteśmy świadkami słownej interwencji członków EBC. Jeśli reakcji na FX czyli w tym wypadku osłabienia wspólnej waluty nie będzie to z pewnością “decydujący cios” zada w przyszłym tygodniu Mario Draghi na konferencji po posiedzeniu.  Tym samym w kolejnych dniach możemy obserwować presję spadkową na wspólną walutę.

Mario Draghi ma silny argument

Dzisiaj na rynek napłynęły finalne dane o inflacji ze strefy euro. Ceny w relacji r/r wzrosły o 1,4%, w ujęciu bez cen paliw i energii jest to jedynie 0,9%. Oczywiście wyniki są dalekie od celów EBC. A, że więcej odczytów inflacyjnych przed przyszłotygodniowym posiedzeniem EBC już nie poznamy, zapewne ten fakt wykorzysta Mario Draghi. Pytanie jak to wpłynie na kurs euro. Sentyment do wspólnej waluty jest w ostatnich dniach bardzo duży i nie tak łatwo będzie go popsuć.

Jednak Bank Kanady a nie Fed może rozpocząć rok podwyżkami stóp

Dzisiaj na szerokim rynku wszyscy czekają na pierwszą podwyżkę stóp procentowych przez Bank Centralny w tym roku. Chodzi o Bank Kanady, który wskutek wysokiego ożywienia gospodarczego już w poprzednim roku dwukrotnie decydował się podnieść koszt pieniądza. A do tego trzeba dodać, że klimat na rynkach sprzyja kanadyjskiej gospodarce. Rosną ceny ropy naftowej, której jest eksporterem. Owszem są też pewne czynniki ryzyka jak choćby dalsze losy porozumienia NAFTA. Wydaje się jednak, że oczekiwania rynkowe za podwyżką stóp już dziś są tak duże, że BoC nie zaryzykuje szoku na rynkach i taki ruch wykona.

Nowe minima na parze z dolarem

Na krajowej walucie panuje spokój. Szczególnie EUR/PLN zachowuje się bardzo stabilnie. W nocy po ruchu EUR/USD ponad 1,23 kurs USD/PLN zszedł do nowych minimów poniżej 3,40. Trzeba jednak dodać, że odbyło się to przy niskiej płynności a więc szybko kurs wrócił nieco wyżej po rozpoczęciu prawdziwego handlu. Jeśli chodzi o złotego to wydaje się, że kluczowe będzie posiedzenie EBC w przyszłym tygodniu. Jeśli faktycznie dojdzie do interwencji słownej i kurs euro się osłabi to i na parach złotowych zobaczymy wzrosty. Szczególnie mowa o USD/PLN i GBP/PLN.