Strona główna > Komentarze walutowe > Czy to już coś więcej niż korekta?

Czy to już coś więcej niż korekta?

(aktualizacja )

Autor: Adam Fuchs

Kolejna wzrostowa sesja na giełdach, dolar wciąż niemrawy, a ropa od ponad tygodnia utrzymuje trend spadkowy. Czy przed sobą mamy rzeczywiście odwrócenie rynkowych tendencji, czy to jeszcze w dalszym ciągu korekta większych ruchów? Obojętnie jak nazwiemy ostatnie przesunięcia kapitału, to niewątpliwie korzysta na nich polski złoty, który coraz wyraźniej oddala się od lokalnych maksimów.

Wiara w lepsze jutro

Na rynkach coraz bardziej zadomawia się pozytywny sentyment. Łączy się go z rosnącym przeświadczeniem, że ani kryzysy energetyczny, ani globalna recesja nie będą tak bolesne, jak wydawało się jeszcze do niedawna. Zaczyna rosnąć nawet liczba inwestorów, uważających, że stopy w USA za rok będą poniżej obecnych. Wygląda to trochę tak, jakby na jakiś czas postanowiono ignorować wciąż napływające i niepokojące dane z gospodarek i skupiano się tylko na pozytywach. Można też stwierdzić, że rynek zdołał zdyskontować wszystkie rozpoznane zagrożenia i już przyszedł czas na odbudowę pozycji. Ta wiara może być złudna na dłuższą metę, ale na razie inwestorzy zdają się mówić: chwilo trwaj.

PLN korzysta z okazji

Wygląda na to, że większość istotnych parkietów giełdowych zaliczy przynajmniej trzecią zwyżkową sesję. Zjawisko niezbyt często występujące w czasie bessy. W Azji poniżej kreski zamknął się tylko Szanghaj, natomiast większośc indeksów rośnie dziś przynajmniej o 1,5%, a frankfurcki Dax nawet o ponad 2%. Kontrakty na Wall Street również wskazują na pozytywne otwarcie rynku kasowego, ale pamiętajmy, że po drugiej stronie Atlantyku trwa publikacja wyników za 3 kwartał przez największe spółki. Pozytywny sentyment jest dostrzegalny również na rynku walutowym, gdzie trudniejsze chwile przeżywa amerykański dolar (oprócz np. pary USD/JPY, gdzie japoński jen jest najsłabszy od roku 1990), co pcha kurs EUR/USD w okolice 0,985 $. Risk on przekłada się wreszcie na lepszą pozycję rodzimej waluty, która po pewnych problemach powróciła do aprecjacji. Po godz. 15 kurs euro zadomawia się poniżej 4,80 zł, kurs dolara zszedł pod 4,87 zł, kurs franka zbliża się do 4,89 zł, a kurs funta atakuje od góry 5,50 zł.

Zamieszanie wokół ropy

Wokół ropy naftowej z reguły dzieje się dużo i nie zawsze do końca klarownie, ale czy może być inaczej, gdy większością rynku rządzi kartel? Co prawda OPEC+ na ostatnim spotkaniu (5 października) ogłosił cięcia wydobycia o 2 mln baryłek dziennie, ale efekt dla wyceny czarnego złota nie był długotrwały. Co ciekawe, mowa o największym cięciu od 2020 roku. Dziś za baryłkę WTI (amerykańskiej produkcji) trzeba zapłacić ponad 84 USD, czyli straciła ona w ostatnie 10 dni przeszło 9% wartości. Za jeden z powodów braku trwalszej reakcji na działanie OPEC+ uznaje się brak zaufania do deklaracji kartelu. Eksperci wyliczają, że realne cięcie wyniesie tylko 25% zapowiadanego. Taką tezę zaczęły potwierdzać pojawiające się rynku doniesienia, jakoby Arabia Saudyjska uspokajała swoich azjatyckich partnerów, że w żadnym wypadku nie ucierpią ich zamówienia. A skoro przy Królestwie już jesteśmy, to chłód na linii Rijad-Waszyngton staje się coraz bardziej dotkliwy dla obu stron. Po każdym cięciu wydobycia przez OPEC+, Amerykanie uwalniają swoje rezerwy. Na coraz wyższym szczeblu (obecnie już nawet prezydent Biden) wyrażają swoje niezadowolenie z postępowania Saudów, którzy wspierają Rosję. Daleko temu napięciu do kryzysu naftowego z lat 70, ale w trakcie kryzysu energetycznego skojarzenia nasuwają się same. Jeżeli między sojusznikami, zamiast chłodu, zacznie dominować gorąca atmosfera, to wycena ropy znowu może poszybować.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak