Kalendarz pełen, kierunki utrzymane?
We wtorek opublikowano najważniejszy odczyt tygodnia, czyli amerykańską inflację konsumencką. Jednak dziś kalendarz makro jest naładowany kolejnymi istotnymi danymi, które mają walory rynkowych impulsów. Czy możliwa jest kontynuacja wczoraj zainicjowanych ruchów, czy raczej powinniśmy oczekiwać ich korekty?
Kraj Więdnącej Wiśni
Najpierw rzućmy okiem daleko, bo na skraj Azji. Trzecia gospodarka świata (a według najnowszego raportu MFW już czwarta) skurczyła się w trzecim kwartale i to zdecydowanie mocniej od prognoz. W ujęciu rocznym PKB zaliczyło spadek aż o 2,1%, a w ujęciu kwartalnym o 0,5%. W tym wypadku trudno mówić o szkodzącym efekcie bazy, ponieważ spadkowy był także trzeci kwartał poprzedniego roku. Takie dane Bank Japonii może wykorzystać jako kolejny argument za utrzymywaniem ultra luźnej polityki monetarnej. Jen nie zareagował specjalnie na dzisiejszą publikację, ale wczoraj pomogło mu osłabienie dolara na szerokim rynku. Tym samym kurs USD/JPY zawrócił w kierunku 150,4 ¥, ale to słabe pocieszenie dla japońskiej waluty, ponieważ ta para wciąż znajduje się blisko historycznych szczytów.
Smok się budzi
Teraz nie tak daleki skok, bo przez Morze Japońskie (i jeszcze kawałek), udajemy się do drugiej gospodarki świata. Chiny przyprawiały w ostatnich kwartałach o ból głowy, czy to problemami na ich rynku nieruchomości, czy słabymi danymi makro, które gromadziły chmury nad globalnym rozwojem. Od jakiegoś czasu widać już więcej promyków nadziei (chociaż problemy nie zniknęły, władze regionalne właśnie dostały nakaz wstrzymania nowych projektów publiczno-prywatnych z firmami infrastrukturalnymi), a kolejne nadeszły dziś wraz z pakietem kluczowych odczytów za październik. Produkcja przemysłowa poszła w górę w ujęciu rocznym o 4,6%, a sprzedaż detaliczna aż o 7,6%. Stopa bezrobocia nie drgnęła i w dalszym ciągu wynosi równe 5%. Kolejne miesiące potwierdzają, że Chińczycy wstają z kryzysowych kolan i wcale nie muszą być hamulcowym dla światowej gospodarki. Chińska waluta nie obrała dziś jasnego kierunku po publikacjach, umacnia się wobec dolara, ale słabnie wobec euro czy jena.
Stary i niemrawy kontynent
Z Europy napłynęły mniej pozytywne dane. Co prawda włoska inflacja w ujęciu rocznym wyniosła jedynie 1,7%, ale w tym przypadku doskonale widać efekt bazy, ponieważ w okresie odniesienia była ona w swoim piku (blisko 12%). Natomiast wskaźnik CPI we Francji wyniósł 4,5%, co zapewne jest bliższe rzeczywistości trwającej presji inflacyjnej w najważniejszych gospodarkach strefy euro. A skoro przy eurozonie jesteśmy, to najbardziej niepokojący dziś odczyt dotyczy produkcji przemysłowej. W ujęciu rocznym zmniejszyła się ona o niebagatelne 6,9%, pogłębiając trend (poprzednio -5,1%) i znacząco przekraczając prognozy (-6,3%). Widać to również w ujęciu miesięcznym, gdzie spadek wyniósł 1,1%. Coraz bardziej zasadna staje się teza, że do strefy dużymi krokami zbliża się recesja.
Czy środa utrzyma nastroje?
Wczorajsze dane inflacyjne z USA wywarły zdecydowany efekt na rynkach. Mimo gwałtowności wtorkowych ruchów w środę wiele aktywów nie ma ochoty na korektę. Większość giełd radzi sobie dobrze w trakcie dzisiejszej sesji z pewnymi wyjątkami, np. w postaci GPW. Jednak Warszawa była wczoraj prymusem, WIG20 zyskał blisko 5%, a indeks szerokiego rynku po zwyżce o 4,2% znalazł się tylko 1% poniżej historycznego rekordu. Kurs EUR/USD nie odszedł daleko od lokalnych i kilkumiesięcznych maksimów i utrzymuje się powyżej 1,086 $. Nie odpuszcza także polski złoty, kurs euro zszedł poniżej 4,40 zł, kurs dolara wynosi 4,04 zł, kurs franka odbił, ale ma problem z powrotem powyżej 4,56 zł, a kurs funta wraca poniżej 5,04 zł.
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.
Zobacz także
Kupon rabatowy dla nowych Klientów!
Wpisz swój email, a wyślemy Ci 50% kod rabatowy na
prowizję od pierwszej wymiany.
Odbierz maila!
Wysłaliśmy Ci maila z 50% kodem rabatowym na prowizję od pierwszej wymiany!
Kliknij w link w mailu i zarejestruj się aby wykorzystać zniżkę