Korekta czy jednak zmiana trendu na dolarze amerykańskim

Początek nowego miesiąca przynosi odrabianie strat przez dolara amerykańskiego. Fitch nie zmienia ratingu USA, ale pogarsza jego perspektywę. Wysyp pozytywnych odczytów PMI daje nadzieję na ożywienie w gospodarkach. PMI dla przemysłu z Polski najwyżej od dwóch lat i w końcu powyżej 50 pkt. Inwestorzy boją się pogorszenia sytuacji epidemiologicznej w Azji i Europie. 

Główna para o ponad 5% w górę w lipcu

Lipiec przyniósł zdecydowany ruch w górę na EUR/USD. Kurs skoczył z 1,12 na poziom 1,19. Dolar więc oddał całe zyski z okresu początku pandemii. Choć wielu inwestorów twierdziło, że amerykańska waluta jest przewartościowana, ale chyba nikt nie spodziewał się aż tak mocnego ruchu na północ. Wśród powodów wymienia się przede wszystkim trudną sytuację epidemiologiczną w USA, która może spowodować, że tamtejsza gospodarka mimo olbrzymich pakietów fiskalnych najbardziej ucierpi na pandemii. 

Nowy miesiąc nowe rozdanie 

Wraz z początkiem sierpnia obserwujemy jednak ruch korekcyjny na głównej parze walutowej świata (dzisiaj spadek o 0,45%), co może sygnalizować powrót inwestorów do kupowania dolara. Inwestorzy obserwując sytuację i wzrosty zakażeń w Europie czy Azji doszli do wniosku, że za chwilę ta część świata będzie miała problem, jak USA i poszczególne kraje będą wracać do restrykcji. Przewidując więc nieco przyszłość wolą oni przesiadać się na inną walutę. Tylko pytanie, czy to już ten czas, skoro pandemia nadal w Stanach pozostaje nieopanowana? Nie można więc wykluczyć, że to tylko realizacja zysków, a przed nami jest dalszy ruch w górę na EUR/USD. 

Fitch zmienił perspektywę ratingu

Bez wpływu na amerykańską walutę okazała się prezentacja decyzji ratingu Stanów przez jedną z największych agencji czyli Fitch. Sam rating USA został utrzymany na dotychczasowym poziomie, zmieniono jednak perspektywę ze stabilnej na negatywną. Oczywiście nie można kwestionować tej decyzji skoro pakiety fiskalne wprowadzone do przeciwdziałania negatywnym skutkom pandemii mają przynieść olbrzymi wzrost zadłużenia kraju. Pytanie, czy podobny krok wykonają pozostałe agencje ratingowe. Wydaje się jednak, że póki niezmieniony będzie sam rating to wpływu na dolara nie zobaczymy. Oczywiście czekamy też na tweeta prezydenta USA, który z pewnością odniesie się do zmiany oceny.  

PMI w głównych rolach

Dzisiejszy dzień w kalendarzu to przede wszystkim odczyty PMI. I trzeba przyznać, że większość ma pozytywny wydźwięk wskazujący na poprawę sytuacji. Co istotne PMI dla przemysłu w Chinach, Niemczech czy Wielkiej Brytanii wskazują wartości powyżej 50 pkt, które oddzielają recesję od wzrostu. O godzinie 16 poznamy odczyty z USA nastrojów według ISM. Również w Stanach prognozy wskazują na wyniki powyżej 50 pkt. 

Polska gospodarka odbija

Również i z rodzimej gospodarki otrzymaliśmy solidny wynik indeksu PMI dla sektora przemysłowego. Odczyt na poziomie 52,8 pkt okazał się najwyższy od prawie dwóch lat. Przypomnijmy, że w czerwcu wynik oscylował poniżej granicy 50 pkt i wyniósł zaledwie 47,2 pkt. Polski przemysł odbudowuje się więc po zapaści w kwietniu – wówczas wynik wyniósł zaledwie 31,9 pkt. Dane nie wpłynęły na krajową walutę, która nieco traci dzisiaj szczególnie w relacji do dolara.