Krajobraz po NFP

Ambiwalentne dane

    W piątkowe popołudnie miał miejsce jeden z istotniejszych odczytów dla FED, a co za tym idzie dla notowań dolara. Dodatkowo dane z amerykańskiego rynku pracy ożywiają inwestorów, co z kolei wiąże się ze zwiększoną zmiennością na dolarowych parach walutowych. Zdaje się, że tym razem gracze nie mieli jednoznacznych ocen publikacji. Redukcja liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym nie jest niczym dobrym, ale takiego negatywnego wyniku można się było po cichu spodziewać, szczególnie po ostatnich  stratach wywołanych załamaniami atmosferycznymi w kilku stanach. Z drugiej jednak  strony wsparciem dla dolara mogła być niższa stopa bezrobocia, a także wzrost  płacy godzinowej. Presja płacowa może doprowadzić do wzrostu inflacji, co z kolei przełoży się na szybsze zmiany stóp procentowych.

Notowania dolara

    Tuż po odczycie dolar zaczął mocno zyskiwać na wartości, jednak po chwili inwestorzy zmieni kierunek swoich poczynań, a dolar zaczął się osłabiać. Aktualnie na głównej parze walutowej znajdujemy się na poziomach wyższych niż przed ogłoszeniem NFP. EURUSD oscyluje w okolicy poziomu 1,174.

Spokojny poniedziałek

    Dzisiejsza karta z kalendarza nie zachwyca planowanymi publikacjami, stąd też na rynkach walutowych niewiele się dzieje. Jedyny warty uwagi był odczyt produkcji przemysłowej w Niemczech, która mogła pozytywnie zaskoczyć rynki.  Również niewielkie ruchy są zauważalne na polskich parach walutowych. Frank kosztuje 3,74, funt 4,82 zł, euro 4,30 zł, a dolar 3,66 zł.