Strona główna > Komentarze walutowe > Lizanie ran po piątku

Lizanie ran po piątku

Autor: Krzysztof Adamczak

W nowy tydzień wchodzimy ze sporym bagażem po piątkowym odczycie z amerykańskiego rynku pracy. Nie ma jednak za dużo czasu na rozpamiętywanie. W środę kluczowy dla dolara odczyt inflacyjny. Dzień później decyzje w sprawie stóp procentowych podejmie EBC. 

Nie ma pracy dla Amerykanów

Piątkowy odczyt z amerykańskiego rynku pracy wyraźnie pogrzebał nadzieję rynku na bardziej stromą ścieżkę cięć stóp procentowych. Jeszcze przed odczytem prawdopodobieństwo podwójnej obniżki oscylowało wokół 50%. Obecnie jest dwukrotnie niższe, co w przełożeniu na prostszy język oznacza: „no way, man!”. Miało to ogromne przełożenie na parkiety giełdowe, gdzie znów polała się krew. Znów, ponieważ obserwujemy powtórkę sprzed miesiąca. Solidne tąpnięcia ostatnio coraz częściej pojawiają się na rynku akcyjnym. W piątek zobaczyliśmy spadek bezrobocia, wyższe płace oraz wyższe zatrudnienie. Rzecz w tym, że ten odczyt tylko na pierwszy rzut oka można uznać za optymistyczny. Wzrost zatrudnienia o 140 tysięcy okazał się lepszy niż przed miesiącem, jednak, zagłębiając się w korekty poprzednich odczytów, okazuje się, że rynek pracy się skurczył. Korekta wyniku za lipiec zabrała 25 tysięcy wakatów. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja z czerwcem, gdzie druga aktualizacja odjęła blisko 60 tysięcy wakatów. Sumarycznie więc ciężko tu mówić o dobrych rezultatach. Na razie retoryka jest taka, że teraźniejszość jest ważniejsza od przeszłości, jednak temat prędzej czy później wróci.

Oczy na inflację

W tym tygodniu dla dolara kluczowe znaczenie będzie mieć inflacja. Jej wyniki poznamy w środę i analitycy są raczej optymistycznie nastawieni. Główny indeks ma kontynuować ruch w dół i zejść do poziomu 2,6%. Byłby to kolejny czynnik przenoszący uwagę z dynamiki cen na stan gospodarki. O ile rynek wygląda na pogodzony z pojedynczą obniżką stóp w przyszłym tygodniu, o tyle batalia o podwójne cięcie po prostu przesunęła się  na listopad, kiedy to prawdopodobieństwo takiego scenariuszu wynosi obecnie 70%. Co jednak istotne, mniej optymistycznie analitycy podchodzą do inflacji bazowej, która zgodnie z założeniami ma się utrzymać na poziomie 3,2%, czyli wciąż zdecydowanie za wysokim. Dolar doskonale wykorzystuje ostatnie zamieszanie i wyraźnie się umacnia na szerokim rynku. Główna para walutowa globu od czwartku spadła o blisko cent do poziomu 1,104$. Dolar drożeje również względem złotego, kurs USDPLN wynosi obecnie 3,8728 zł.

Nie zapominajmy o EBC

Ostatnie wydarzenia doprowadziły do ogniskowania się uwagi na dolarze, a to przecież Europejski Bank Centralny będzie w tym tygodniu kluczowym graczem. Już w czwartek poznamy decyzje w sprawie stóp procentowych i rynek spekuluje, że czeka nas druga w tym cyklu obniżka. To w oczywisty sposób nie pomaga wspólnej walucie w zmaganiach z dolarem. Jeszcze ważniejsza od samego cięcia wydaje się narracja, w jaką zostanie ono zapakowane. Strefa euro tonie w problemach i coraz częściej można usłyszeć, że potrzebna jest znacznie bardziej stroma ścieżka, niż do tej pory zakładano. W pewnym sensie tę tezę potwierdza Mario Draghi ze swoim zespołem. Opublikowali oni raport, według którego, aby powrócić do pozycji konkurencyjnej wobec Stanów, strefa euro potrzebuje corocznych wydatków na inwestycje na poziomie około 800 mld euro. Oczywistym jest, że budżet Unii nie jest w stanie tyle zapewnić, dlatego wraca pomysł emisji wspólnego długu. Wszystko to brzmi jak wstęp do kolejnego programu QE. Wygląda na to, że historia zatoczy koło szybciej, niż się mogło wydawać…


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak