NFP na koniec tygodnia

Dane z amerykańskiego rynku pracy, wieczorem rating dla Polski, złoty odrabia straty.

Mocny koniec tygodnia.

    Ostatnie dwa dni upłynęły pod znakiem banków centralnych oraz protokołów z ich posiedzeń. Dzisiaj główną figurą dnia są już jednak odczyty dotyczące amerykańskiego rynku pracy. NFP są jednym z najistotniejszych wskaźników, którymi interesuję się FED. Warto pamiętać, że odczyt za maj mocno rozczarował inwestorów, co teoretycznie powinno pomóc dzisiejszemu odczytowi. Nie jest jednak powiedziane, że niższe oczekiwania inwestorów uda się spełnić. Zwłaszcza że wczorajszy odczyt ADP, który można definiować jako sygnał dla dzisiejszych danych, również okazał się poniżej rynkowego konsensusu. Dolar ma za sobą trudny okres, przez co kurs głównej pary walutowej jest względnie wysoko. Rynek zapewne chętnie by wykorzystał każdy impuls do umocnienia dolara.

Fitch ocenia Polskę.

    W ostatnim czasie nie brakuje ciekawych wydarzeń na rynkach, dlatego raporty agencji ratingowych zeszły trochę w cień. Złoty obecnie znajduje się jednak przy ważnych poziomach i wyraźnie oczekuję na nowe impulsy, a takim może być dzisiejsza ocena Fitch. Co prawda ostatnie regulacje Unii Europejskiej zabraniają publikacji ratingów w czasie trwania sesji giełdowej, więc rynki zapewne nie zareagują zbyt nerwowo, to jednak słowa analityków Fitcha mogą kształtować przyszłotygodniowy sentyment dla złotego.

Mieszany tydzień.

    Zwłaszcza że w ostatnim czasie wyraźnie widać, że rynki nie za bardzo wiedzą, w która stronę ma podążać nasza waluta. Początek mijającego tygodnia sygnalizował, koniec mocnej złotówki, jednak ten ruch został zanegowany i obecnie na wielu parach walutowych znajdujemy się w okolicach z końca czerwca. Dolar cały czas oscyluje wokół granicy 3,70 zł, a euro trzyma się kanału od 4,20 zł do 4,25 zł. Funt już od maja znajduje się w konsolidacji wobec złotego i w tym tygodniu po raz kolejny nie był w stanie pokonać oporu przy 4,85 zł.