Strona główna > Komentarze walutowe > Nieunikniona korekta PLN nadeszła

Nieunikniona korekta PLN nadeszła

Autor: Dawid Górny

Środa to dzień studzenia powyborczej euforii. Odreagowanie nastąpiło nie tylko na wykresach PLN do głównych walut, ale i na polskiej giełdzie. Na Wyspach inflacja konsumencka pozostaje bez zmian, natomiast spadki dynamiki cen odnotowujemy w strefie euro.

Odreagowanie na złotym

Po silnej aprecjacji PLN z początku tygodnia, która według wielu analityków była co najmniej lekko przeszacowana, nastąpiło odreagowanie. We wtorek po południu miało miejsce lokalne uklepanie dna notowań xxxPLN. Kurs EUR/PLN swoje minimum wyznaczył przy poziomie około 4,40 PLN, który był wakacyjnym wsparciem. Na USD/PLN zeszliśmy poniżej 4,17 PLN. Wczorajsze godziny popołudniowe to stabilny ruch w kierunku bocznym, który przed północą zakończył się mocnymi wzrostami na wykresach złotego do głównych walut. W środę około południa za euro płaciliśmy już 4,45 PLN, natomiast amerykański dolar wyceniany był po 4,21 PLN. Dobre nastroje wygasły również na warszawskim parkiecie giełdowym, gdzie notowania PKO BP czy Pekao SA traciły ponad 2%, a sam WIG20 do południa odnotował około jednoprocentowy spadek. Środowa, gorsza (w porównaniu do dwóch poprzednich dni) sytuacja nie jest niczym szokującym, gdyż po tak silnych wzrostach odreagowanie na rynku jest rzeczą zupełnie naturalną.

Dynamika cen na Wyspach

Dziś poznaliśmy również publikacje danych inflacyjnych z Wielkiej Brytanii. Zarówno inflacja konsumencka, jak i bazowa były o 0,1 punktu procentowego wyższe od rynkowych prognoz. Wskutek czego CPI w ujęciu rocznym pozostało na niezmienionym poziomie 6,7%, natomiast subindeks liczony bez energii i żywności spadł do 6,1%. Wyższa od oczekiwanej wartość inflacji konsumenckiej (pozostającej na wysokim poziomie) w teorii zwiększa szanse na podwyżkę stóp procentowych, co powinno umacniać funta. W środę o godzinie 13:00 kurs GBP/PLN wynosi 5,13 PLN i jest o 3 grosze wyższy niż przed publikacją. Pamiętajmy, że dodatkowym czynnikiem osłabiającym dziś złotego jest odreagowanie, o którym wspomniałem w poprzednim akapicie.

Dane Eurostat

Skoro jesteśmy przy dynamice cen, na sam koniec zahaczymy o dane od Europejskiego Urzędu Statystycznego, który dziś również wziął pod lupę tempo wzrostu cen. Finalny odczyt indeksu inflacji konsumenckiej HICP w ujęciu rocznym w strefie euro wyniósł 4,3% i był zgodny z rynkowymi oczekiwaniami. Subindeks bazowy to 4,5%. W całej Unii Europejskiej inflacja konsumencka wyniosła 4,9% i była o 1 punkt procentowy niższa od poprzedniego. Na liście wyników poszczególnych państw pojawił się pierwszy kraj z deflacją (Holandia -0,3%). Zaraz za nią jest Dania z wynikiem 0,6% i Belgia 0,7%. Najgorzej sytuacja wygląda na Węgrzech (12,2%), gdzie wciąż mamy poziom dwucyfrowy. Polska z wynikiem 7,7% znalazła się na piątym miejscu od końca.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak