Payrollsy bez wpływu na dolara

     Piątkowe dane z rynku pracy. Poniedziałek dniem wolnym w Stanach. Złotówka nieznacznie odreagowała.

    W piątkowe popołudnie w Stanach Zjednoczonych opublikowano ważne nie tylko dla inwestorów dane z rynku pracy. Zmiana zatrudnienia jest jednym z głównych wskaźników, na który patrzy Rezerwa Federalna ustalając kierunek polityki monetarnej, w tym stopy procentowej w USA. W sierpniu wyniosła ona zaledwie 151 tysięcy wobec oczekiwanych 180 tys. Taka liczba praktycznie przekreśla podwyżki stóp procentowych we wrześniu. Pomimo bardzo słabego odczytu dolar, po chwilowym osłabieniu, rośnie w siłę w stosunku do euro. Obecnie kurs pary EUR/USD wynosi 1,115.

    W poniedziałek obchodzone jest święto pracy w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. Z tego względu w dniu dzisiejszym kalendarz makroekonomiczny mogliśmy zamknąć już przed południem.

    Od rana poznajemy wartości sprzedaży detalicznej w państwach europejskich. W Słowacji, Czechach oraz na Węgrzech wyniki okazały się słabsze od poprzednich odczytów. Jedynie pozytywnie zaskoczyły wyniki, zarówno miesięczny jak i roczny, dla Strefy Euro. Pozytywnie wypadł również odczyt indeksu Sentix. Niestety najważniejsza publikacja dla Strefy Euro, czyli indeks PMI dla usług wypadł poniżej prognoz. W Europie poza Niemcami, wszystkie kraje, dla których ogłoszono dziś wyniki indeksu PMI mogą pochwalić się wynikami lepszymi od oczekiwań. Nawet odczyt w Wielkiej Brytanii był prawie 3 punkty wyższy niż sądzono. Kolejny już dobry wynik na wyspach pokazuje, że skutki Brexitu nie są aż tak poważne jak się obawiano. Brytyjska waluta od kilku już dni ulega systematycznemu umacnianiu. Aktualnie za brytyjską walutę należy zapłacić 5,20 zł, czyli ponad 30 groszy więcej od sierpniowego minimum.

    Nieznacznej poprawie uległa sytuacja złotówki w porównaniu z innymi głównymi walutami. Dolar staniał o grosz i kosztuje 3,90 zł. Taki sam spadek zanotowało euro, za które zapłacimy 4,35 zł. Na niezmienionym poziomie, 3,98 zł, utrzymuje się frank szwajcarskie.