Piątek też ciekawy

Bez większych reakcji

    W godzinach przedpołudniowych Główny Urząd Statystyczny opublikował szereg danych z polskiej gospodarki. Z miesiąca na miesiąc produkcja przemysłowa zmalała o 11,5%. Również wynik roczny rozczarował analityków wynosząc 2,8%, wobec zakładanej dynamiki na poziomie 5,1%. Poniżej oczekiwań okazał się też wzrost wynagrodzeń, który wyniósł 6,1% co i tak nie jest złym wynikiem, a przeciętne wynagrodzenie w grudniu wyniosło 5274,95 zł. Notowania złotówki nie zareagowały w znaczący sposób na te informacje. Frank szwajcarski wyceniany jest na 3,78 zł. Funt brytyjski kosztuje 4,86 zł. Za wspólną walutę zapłacimy 4,29 zł, a za dolara amerykańskiego 3,76 zł.

Kolejne plotki

    Inwestorzy ledwo zdążyli odpocząć po doniesieniach w sprawie opuszczenia Wielkiej Brytanii ze struktur wspólnoty, to na rynki napłynęły kolejne plotki. Tym razem jednak nie były one związane z Brexitem. W godzinach wieczornych czasu polskiego pojawiły się plotki o możliwości całkowitego lub częściowego zniesienia ceł ze strony Stanów Zjednoczonych nałożonych na chińskie produkty. Wszystko po to by jak najszybciej dojść do porozumienia w sprawie wojny handlowej. Wprowadziło to niemałe ożywienie na rynkach. Jednak szybko Departament Skarbu w USA zdementował wszystkie doniesienia dziennikarzy z Wall Street Journal. Nie mniej jednak można zauważyć nieco większy apetyt inwestorów na bardziej ryzykowne aktywa.

Popołudnie z danymi

    W godzinach popołudniowych poznamy jeszcze szereg odczytów zza oceanu. Jako pierwsza opublikowana zostanie dynamika inflacji konsumenckiej w Kanadzie. Następnie czekają już nas same odczyty ze Stanów Zjednoczonych. Wśród nich do najważniejszych będą należały dynamika produkcji przemysłowej i raport Uniwersytetu Michigan.