Piętrzą się zagrożenia dla rynków wschodzących

Zawsze może być jeszcze gorzej

Bez wątpienia waluty rynków wschodzących w ostatnich dniach, czy nawet tygodniach nie mają łatwego życia. Tak jak 2017 rok zdecydowanie należał do nich, w zasadzie od początku roku 2018 co rusz obserwujemy nową falę wyprzedaży na tych rynkach. Powodów takiej sytuacji jest oczywiście wiele, a do tego co chwile pojawiają się nowe zagrożenia. I widać, że inwestorzy coraz bardziej nerwowo reagują więc jeszcze większa skala wyprzedaży aktywów rynków wschodzących wisi w powietrzu.

Wiele powodów ale jeden główny

Głównym powodem tak słabej kondycji walut EM jest z pewnością rosnąca rentowność amerykańskich instrumentów dłużnych i co za tym idzie umacniający się dolar. EUR/USD dzisiaj osiągnął poziom poniżej 1,18. Wczoraj amerykańskie 10-latki osiągnęły poziom 3,09% czyli widziany ostatnio w 2011 roku. Trwałe pokonanie tej granicy daje jasny sygnał, że era taniego pieniądza dobiega końca. Taka wysokość rentowności amerykańskiego długu powoduje, że inne papiery tracą na atrakcyjności. Inwestorzy nie muszą już szukać większych premii za ryzyko. To powoduje, że problemy mogą mieć aktywa krajów wschodzących również i te polskie.

Ceny ropy mogą zaburzyć dotychczasowy układ na rynkach

Nie można też pominąć faktu sporych wzrostów na ropie naftowej. utrzymująca się cena powyżej 80 USD za baryłke powoduje, że kraje importujące surowiec znacząco zwiększają swoje koszty funkcjonowania. Przede wszystkim jednak wzrost ceny czarnego złota jest głównym powodem napędzania rynkowych stóp procentowych w USA. I to mimo tego, że płace i ceny w Ameryce jeszcze nie wykazują tendencji wzrostowej. Ale wydaje się, że to kwestia czasu gdy ceny ropy odbiją się na inflacji.

Sporo zamieszania na świecie

Nie można pominąć faktu zamieszania geopolitycznego na świecie. Można powiedzieć, że dawno takiego nawarstwienia problemów nie było. Z jednej strony sytuacja na Bliskim Wschodzie, która właśnie spowodowała wzrost cen ropy. Ale jest Brazylia i Turcja a więc kłopoty polityczne.

A miało być tak pięknie

A dzisiaj do tej mieszanki dochodzi znany, stary temat Korei Północnej. Wydawało się, że konflikt z USA został już złagodzony. Nic bardziej mylnego kontrowersyjny przywódca nagle zaczął sceptycznie podchodzić do kwestii denuklearyzacji i powrotu do przyjaznych stosunków. Pytanie więc czy Kim chce coś ugrać więcej czy to kolejna prowokacja.

Złotówka i tak trzyma się mocno

Krajowa waluta niejako więc w takim otoczeniu zewnętrznym musi tracić. I tak się dzieje z tym, że szukając pozytywów można stwierdzić, że traci najmniej z wszystkich walut krajów wschodzących. Z pewnością jest to pokłosie świetnych danych z Polski wczoraj. Dzisiaj posiedzenie RPP, przykuć uwage powinna przykuć konferencja prezesa o 16. Z tym, że trudno się spodziewać, że nagle szef RPP zmieni retorykę i powstrzyma wyprzedaż krajowej waluty. Stąd zarówno EUR/PLN jak i GBP/PLN mogą pokonać lokalne szczyty.

Warte uwagi

Z kalendarza makro warte uwagi są przede wszystkim dane o zapasach ropy naftowej z USA o 16.30. Nieco wcześniej o 14.00 przemawia prezes Draghi przy okazji pożegnania jednego z członków EBC. O 14.30 i 16.30 przemawiają inni członkowie a więc odpowiednio Coeure i Praet. O 18 kilka słów wygłosi prezes SNB Jordan.