PKB przesądzi o podwyżkach? Hiszpania liderem Europy.

Kalendarz napchany odczytami: PKB we Francji, Hiszpanii i USA.

Francja.

    Dzisiaj poznaliśmy sporo odczytów dotyczących francuskiej gospodarki. Najważniejszym z nich to oczywiście wzrost PKB. Delikatnie rozczarował rynki, jednak widać wyraźną poprawę w stosunku do poprzedniego rezultatu. Wstępne dane pokazują, że gospodarka rozwija się w tempie 0,2% na kwartał, przy oczekiwaniach na poziomie 0,3%. W drugim kwartale PKB zmniejszyło się o 0,1%, więc dzisiejszy odczyt nie jest jednoznaczny. Podobnie wyglądają odczyty dotyczące inflacji. We Francji ceny dla konsumentów rosną w tempie 0,4%, nieznacznie poniżej oczekiwań, zaś dla producentów cały czas znajdują się poniżej zera. Wynik -1,7% jest i tak lepszy od poprzedniego odczytu, gdy ceny spadały o 2%.

Hiszpania.

    Hiszpanie cały czas borykają się ze swoimi problemami. Zwłaszcza jeśli chodzi o bezrobocie. Patrząc jednak na wzrost PKB, pozostają najdynamiczniej rozwijającą się gospodarką Europy. Od dwóch lat, każdy kwartalny wzrost nie schodzi poniżej poziomu 0,7%. Tyle też wyniósł dzisiejszy odczyt. Iberyjska gospodarka powoli wychodzi z kryzysu spowodowanego przez bańkę spekulacyjną na rynku nieruchomości. Od początku 2014 roku Hiszpańska gospodarka urosła o blisko 9% a bezrobocie spadło z 27% do niecałych 19%.

USA.

    Crème de la crème obecnego tygodnia to bez wątpienia odczyt dotyczący wzrostu PKB w Stanach Zjednoczonych. Rynek oczekiwał, że w końcu PKB zacznie rosnąć na miarę pozostałych wskaźników makroekonomicznych. Analitycy zakładali wynik na poziomie 2,5%, gdzie poprzedni odczyt wyniósł zaledwie 1,4%. Rzeczywistość okazała się jeszcze lepsza i wzrost PKB wyniósł 2,9%. Tak dobry wynik zamyka temat grudniowej podwyżki. Teraz prawdopodobnie rynek zacznie grać pod proponowaną liczbę podwyżek w przyszłym roku. Do tej pory mówiono o jednej do dwóch. Dzisiejszy odczyt na pewno pomoże FEDowym jastrzębiom.