Strona główna > Komentarze walutowe > PLN korzysta z układu

PLN korzysta z układu

04 lip 2024 Autor: Adam Fuchs

Słabszy dolar, jastrzębia RPP, wreszcie poprawa rynkowego sentymentu. W tym tygodniu sporo czynników zagrało na korzyść złotego. Dzięki temu kursy głównych walut znalazły się nawet na miesięcznych minimach. Kolejne wsparcie dla PLN może przyjść dziś ze strony prezesa Glapińskiego, jeśli w trakcie konferencji prasowej jeszcze bardziej oddali perspektywę cięcia stóp procentowych w Polsce.

USD pozostaje pod presją

Dolar zbliża się do końca niełatwego dla siebie tygodnia. Jeszcze we wtorek kurs EUR/USD obronił próbę podejścia na 1,07 $, aby w środę atakować już 1,08 $, który to poziom pozostaje pod presją w trakcie czwartkowej sesji. Wczoraj w „zielonego” uderzyły najpierw gorsze dane z rynku pracy, a potem wskaźnik wyprzedzający ISM dla sektora usługowego, który wynikiem jedynie 48,8 pkt osiągnął najgorszy rezultat od przeszło 4 lat i zdecydowanie rozminął się z prognozami. Takie odczyty mają przybliżać wrześniową obniżkę stóp procentowych w USA, której prawdopodobieństwo rynek wycenia w tej chwili na ponad 70%. Taki układ osłabia na ten moment dolara, a euro dostaje dodatkowe wsparcie w obliczu mniejszego napięcia wokół wyborów we Francji. Większość francuskiej sceny politycznej próbuje zatrzymać Zjednoczenie Narodowe przed przejęciem władzy, dlatego komitety wyborcze wycofują kandydatów z okręgów, gdzie mają mniejsze szanse na mandat, aby w ten sposób wesprzeć innego polityka frontu anty-ZN. Na razie rynki podchodzą do tego optymistycznie, trochę zapominając, że po wyborach może być trudno nowej i bardzo różnorodnej koalicji sformułować parlamentarną większość. Wracając do rynku walutowego, to dzisiejszą sesję należy jednak brać w pewien nawias. Nie dość, że za oceanem świętują dziś Dzień Niepodległości, to dodatkowo jutrzejsze zamknięcie tygodnia będzie rozpalone odczytami amerykańskiego Departamentu Pracy. Zmienność gwarantowana.

PLN z dobrą passą

Trzeba przyznać, że polski złoty stara się wykorzystać momentum, które powstało z połączenia sprzyjających czynników. Słabszy na szerokim rynku dolar to z reguły dobra informacja dla walut z koszyka EM, w którym dziś wyróżnia się brazylijski real, zyskujący do USD 1%. Jednak kapitał płynie też całkiem wartkim strumieniem do naszej części Europy. Chociaż tutaj najbardziej wyróżnia się węgierski forint, to złoty nie ma się czego wstydzić. Kurs dolara zbliża się po południu do 3,97 zł, gdzie ostatnio był widziany prawie miesiąc temu. Z oczywistych względów nie wygląda to tak pokaźnie na EUR/PLN, ale dotarcie do 4,29 zł też może robić wrażenie. Apetyt na ryzyko nie opuszcza też parkietów giełdowych, chociaż można zaryzykować tezę, że bez Amerykanów handel jest spokojniejszy, a zyski nie rozkładają się równomiernie. Podczas gdy madrycki IBEX 35 balansuje na krawędzi, to londyński FTSE 100 rośnie o 1%. Ropa pozostaje wciąż blisko niedawnych szczytów, za baryłkę odmiany Brent trzeba zapłacić blisko 87 $.

Inflacja z krótką reakcją na CHF

Szwajcarom można zazdrościć przynajmniej kilku rzeczy, jak choćby pięknych górskich krajobrazów czy dobrze funkcjonującej demokracji bezpośredniej. W ostatnich latach na pierwszy plan wybija się jednak dynamika cen. U Helwetów, nawet w szczycie kryzysu inflacyjnego ogarniającego Europę, najwyższy odnotowany rezultat CPI mieściłby się w akceptowanym przez rodzimy NBP paśmie odchyleń (2,5% +/- 1%). Najnowszy, czerwcowy odczyt to raptem 1,3% w ujęciu rocznym, czyli mniej od poprzedniego wyniku i prognoz. Pierwsza reakcja rynku walutowego była jednoznaczna i wiązała się z odpływem kapitału z CHF. Jednak im dalej w sesję, tym efekty mniejsze i można znaleźć ku temu bardzo dobry powód. Następna decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego dopiero na koniec września (jedna na kwartał), więc do tego czasu jeszcze dużo wody w rzece inflacyjnej i gospodarczej może upłynąć. Tym bardziej że przestrzeni do wielu zniżek przed powrotem do zerowych stawek wcale tak dużo nie ma, w tej chwili główna stopa wynosi 1,25%. Kurs franka schodził dziś poniżej 4,41 zł i tym samym był najniżej od miesiąca.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Odczyty PMI wstrząsnęły euro
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Brak konkurencji dla USD
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Napięcie geopolityczne uderzyło w GPW
Krzysztof Pawlak