PLN na ważnych wsparciach w relacji do EUR i USD

Nowy Jork i Londyn wracają do handlu, mimo to zmienność nadal na mizernym poziomie. Seria wypowiedzi członków EBC nie pozostawia złudzeń w sprawie cięcia stóp na czerwcowym posiedzeniu. Bardzo spokojny początek tygodnia na PLN. USD/PLN wraca na 3,90. 

Spokój 

W ostatni tydzień maja inwestorzy wchodzą bardzo spokojnie. Wczoraj dwa główne centra finansowe świata świętowały, co w połączeniu z niemal pustym kalendarzem makro dało jasny sygnał, że na większe ruchy na aktywach nie ma co liczyć. I rzeczywiście tak się stało, a warta uwagi była jedynie kontynuacja wzrostów na giełdach, co było istotne po zeszłotygodniowych spadkach, które mogły budzić obawę, że hossa powoli się kończy i czas na większą korektę.

Cięcie stóp przez EBC już niemal pewne

Bez wątpienia wpływ na lepsze nastroje na parkietach, szczególnie tych europejskich, miały kolejne wypowiedzi członków EBC, które niemalże „przyklepały” obniżkę stóp w strefie euro na zbliżającym się posiedzeniu. Słowa prezesa Banku Francji zasygnalizowały nawet, że czerwcowa obniżka stóp wcale nie musi być tylko chwilowym dostosowaniem, a również w lipcu EBC mógłby kontynuować proces luzowania monetarnego. Niższy koszt pieniądza to pozytywny sygnał dla gospodarek, stąd nie może dziwić fakt, że rosną notowania spółek giełdowych. Co ciekawe te gołębie wypowiedzi nie przyniosły presji na wspólną walutę, która mimo to zyskała do dolara, a dzisiaj kontynuuje marsz w górę w kierunku 1,09. Wygląda więc na to, że inwestorzy wciąż wierzą, że Fed zmieni zdanie i np. przy napływie pogarszających się danych z gospodarki będzie zmuszony szybciej ściąć stopy. To by wyjaśniało, dlaczego na popularnym „edku” widzimy presję spadkową na USD. Wydaje się, że w tym tygodniu kluczowy będzie odczyt inflacji PCE za kwiecień, prognozy mówią o takim samym wyniku jak w marcu na poziomie 2,8%. Każde odchylenie może stać się przyczyną większych ruchów na EUR/USD.

Jest dobrze

Mimo że o dużej zmienności na parach powiązanych z PLN w tym tygodniu, póki co, nie ma co liczyć, to i tak nasza waluta może zaliczyć go do udanych. EUR/PLN utrzymuje się w okolicach 4,25, a USD/PLN cofa się nieznacznie w okolice 3,90, co jest najniższą wartością w tym roku. Taki status quo może utrzymać się aż do wspomnianych piątkowych danych inflacyjnych z USA, szczególnie jeśli rozminą się z oczekiwaniami. Niższa wartość inflacji PCE z USA może przełożyć się na wyższą wycenę cięcia stóp z obecnych 50% we wrześniu i przynieść osłabienie USD na rynku FX. Taka sytuacja może dać wiatr w żagle złotemu, ale pamiętajmy, że jesteśmy w okolicach ważnych wsparć technicznych na EUR/PLN 4,25, na USD/PLN 3,90, więc ich pokonanie nie jest sprawą oczywistą. Dzisiaj w kalendarium odczyt zaufania konsumentów Conference Board, który z miesiąca na miesiąc ma tendencję pogarszającą. Jeśli odczyt za maj to potwierdzi, może to być dodatkowym balastem dla USD.