Po wyborach.

(aktualizacja )

Autor: Krzysztof Adamczak

W Stanach bez niespodzianek, złoty zyskuje, RPP decyduje o stopach.

Do przewidzenia.

    Pierwszy tydzień listopada minął pod dyktando oczekiwań związanych z wyborami w Stanach. Gdzieś z tyłu głowy była także świeża pamięć o czerwonym październiku. Spowodowało to wycofanie się części inwestorów, niektórzy w ogóle wyszli z rynku widocznie zmniejszając płynność, inni zawinęli do bezpiecznych przystani. Odczuł to także złoty. Rynek z dużym szacunkiem podszedł do wtorkowych wyborów, choć tak naprawdę ryzyko większych przetasowań było skrajnie niskie. Republikanie od dawna byli pogodzeni ze stratą izby reprezentantów, a ze względu na ordynację wyborczą ryzyko utraty senatu było minimalne. Potwierdziły to zresztą wyniki, które nie przyniosły żadnych zaskoczeń. Bardziej skrupulatni analitycy już zauważyli, że Demokraci odbili także niektóre kluczowe komisje, ale to cały czas za mało, by ruszyć rynkiem.

    Ten jednak się ruszył, choć nie jest to spowodowane takim, a nie innym wynikiem wyborów, a raczej po prostu faktem, że się odbyły, przez co z rynku zniknął kolejny czynnik ryzyka. Widać to zresztą po strukturze wzrostów na walutach. Zyskują przede wszystkim te uznawane za mniej bezpieczne, w tym także złoty. Dolar jeszcze w poniedziałek oscylował w granicach 3,80 zł, dzisiaj jest już 7 groszy niżej. Euro bez problemów spadło poniżej 4,30 zł, funt zbliża się do 4,90 zł, a frank kosztuje już poniżej 3,75 zł. Kapitał widocznie wyruszył na poszukiwanie wyższych rentowności.

RPP bez zmian.

    Zgodnie z decyzją RPP stopa referencyjna w Polsce pozostanie na poziomie 1,50%, lombardowa 2,50%, depozytowa 0,50%, a redyskontowa weksli 1,75%. Wartości te utrzymują się już od ponad trzech lat i zgodnie z zapowiedziami członków RPP prawdopodobnie nie ulegną zmianie przynajmniej do końca 2020 roku. Już teraz stopy pozostają bez zmian przez rekordowo długi okres. Więcej na temat poglądów Rady dowiemy się po 16:00, kiedy rozpocznie się konferencja prasowa. W ostatnim czasie decyzje NBP nie mają widocznego przełożenia na rynek walutowy, choć w szerszej perspektywie utrzymywanie tak bardzo gołębiej polityki osłabia złotego.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak