Polski złoty pod presją

Na rynkach finansowych powoli sytuacja stabilizuje się po porannej sporej nerwowości. Powodem było odrzucenie przez grecki rząd porozumienia z wierzycielami. W piątek wieczorem przedstawiciele Hellady zerwali rozmowy i zapowiedzieli referendum, w którym sami Grecy zdecydują, czy są skłonni przyjąć porozumienie zaproponowane przez wierzycieli.

Impas w prowadzonych negocjacjach widoczny był od kilku tygodni, obserwowaliśmy wzajemne oskarżenia i żądania, a co najgorsze brak jakiegokolwiek postępu. Mimo wszystko jednak rynki zakładały, że uda się dojść do kompromisu. Rzeczywistość po raz kolejny okazała się brutalna, a rynki były w błędzie. Wsparcie od EBC dla greckich banków zostało utrzymane ale mimo to sektor bankowy i giełdy przez około tydzień nie będą działać.

Niestety to może nie być koniec zawirowań na rynkach finansowych. Na tą chwilę wydaje się, że o swoim kraju zdecydują sami Grecy. Chociaż mogą głosować nad rozwiązaniami które mogą już być nieaktualne. Odrzucenie w referendum programu pomocowego może doprowadzić do bankructwa, a co najgorsze do wyjścia Grecji ze strefy euro. Mogło by to uruchomić efekt domina, i za Atenami mogły by pójść kolejne kraje choćby Hiszpania czy nawet Wielka Brytania.

Konsekwencją całych wydarzeń jest odwrót inwestorów od rynków wschodzących. Co również widoczne było na polskim złotym. Na parze CHF/PLN obserwowaliśmy najwyższe poziomy od stycznia br. Dzisiaj Thomas Jordan z SNB powiedział że doszło do interwencji na rynku franka szwajcarskiego, i być może to uchroniło kredytobiorców frankowych przed gorszym dramatem. Ciężko będzie by sytuacja przez kilka najbliższych dni się zmieniła, bo inwestorzy będą oceniać rynek głównie przez ryzyko związane z poszczególnymi aktywami, a tym samym również złoty będzie pod presją.

Dzisiejszy kalendarz nie zawiera istotnych publikacji, a tym samym uwaga inwestorów będzie skupiona na Grecji i wydarzeniom, które miały miejsce w weekend. Rynki będą oczekiwać na jakieś informacje, sugerujące powrót do rozmów pomiędzy wierzycielami, a Grecją. Do referendum szansa na przełom jest jednak niewielka.