Pomysły Trumpa są nieprawdopodobne

Złoty odrabia straty

Bez wątpienia wygranym dzisiejszego dnia jest polski złoty. Krajowej walucie sprzyja otoczenie rynkowe a przede wszystkim słabnący na szerokim rynku dolar. Również zachowanie cen ropy naftowej sprzyja walutom rynków wschodzących. Efekt jest taki, że EUR/PLN jest blisko 4,30 a USD/PLN w okolicach 3,67.

Kontrowersyjnych pomysłów ciąg dalszy

Cały czas na cenę czarnego złota wpływ mają działania prezydenta USA. Widać jasno, że Trump chce osłabić ceny ropy. Zadeklarował chęć sprzedaży części zapasów strategicznej rezerwy paliwowej swojego kraju. Mniej więcej oznacza to wrzucenie na rynek ogromnej ilości baryłek ropy. A jeśli podaż surowca jest duża to cena powinna się osłabić. Taka gra z pewnością jest wymierzona w Iran. Niższe ceny ropy naftowej dla tego kraju z pewnością nie są im na rękę.

Całkiem nieźle

Dzień nie obfitował w ważne dane makro. Niemniej jednak na kilka warto zwrócić było uwagę. Dane z Chin okazały się lepsze niż oczekiwania analityków. Szczególnie wzrost PKB k/k może napawać optymizmem w kontekście całego światowego wzrostu gospodarczego.

Nadwyżka zaskakuje

Z rodzimej gospodarki napłynęły dane o inflacji i saldzie rachunku handlowego. Te pierwsze nie zaskoczyły, wzrost cen r/r utrzymał się na poziomie 0,6%. Jednak nadwyżka w obrocie handlowym to już spory pozytyw. Jest to dopiero druga taka sytuacja w tym roku więc swoje dołożyły na plus do umocnienia złotego.

Nic co miałoby poderwać do większego handlu

Nieco później pojawiły się dane z USA. Jednak główna miara sprzedaży detalicznej była zgodna z oczekiwaniami więc wpływu na waluty praktycznie nie miała. Poziomy na EUR/USD więc są nadal powyżej 1,17.