Powrót dolara, odwrót złotego
Kończy się burzliwy miesiąc i burzliwy tydzień. W ostatnich dniach obserwowaliśmy posiedzenia banków centralnych, istotne dane makro, wyniki kwartalne najważniejszych spółek czy burzę wokół boomu sztucznej inteligencji. Piątek to jeszcze odczyty inflacyjne, ale dzisiejsza sesja i tak kieruje uwagę w stronę dolara, który po drobnej zadyszce próbuje wrócić do dobrze już znanego trendu umocnienia.
Tydzień pełen wrażeń
W tym tygodniu kalendarz makro był naładowany niczym multitransmisja Ligi Mistrzów bramkami. Waga publikacji była podobna do ostatniej kolejki fazy grupowej LM, która decydowała o awansie do kolejnego etapu. Obserwatorzy rynków otrzymali decyzje kilku banków centralnych, w tym tych najważniejszych z USA i strefy euro. Do tego dane najwyższej wagi, jak tempa PKB z największych gospodarek. Wreszcie wyniki kwartalne publikowały najpotężniejsze spółki z Wall Street. Już zupełnie spowszedniały nam doniesienia o kolejnym rekordzie wszechczasów śrubowanym prawie każdego dnia przez niemiecki indeks giełdowy DAX. W zalewie informacji prawie niezauważona przechodzi historyczna cena uncji złota, która właśnie dziś przekroczyła 2800 $. A to wszystko jeszcze przed piątkowymi odczytami inflacyjnymi.
Inflacja kończy miesiąc
Już poranne publikacje z poszczególnych landów wskazywały na możliwość miłej niespodzianki dla Niemców. Ta rzeczywiście nadeszła po południu wraz z CPI dla całej RFN. Wskaźnik wyraźnie pobił prognozy, bo dynamika cen w ujęciu rocznym zamiast 2,6% wyniosła tylko 2,3%. W ujęciu miesięcznym ceny nawet spadły (-0,2%). Dokładając do tego francuską inflację na poziomie 1,4% rok do roku, otrzymujemy wciąż dużą przestrzeń dla EBC do dalszych obniżek stóp procentowych. Wydaje się, że mniej takiej przestrzeni ma Fed, ponieważ kluczowa z jego perspektywy inflacyjna miara PCE kontynuuje marsz w górę. W grudniu w ujęciu rocznym wyniosła ona 2,6% (zgodnie z oczekiwaniami), co było najwyższą wartością od maja. Jednak obserwacja wykresów może sugerować, że inwestorzy nie skupiają dziś swojej uwagi na kalendarzu makro.
Pomarańczowa rewolucja USD
Część analityków w tym tygodniu ogłaszała już koniec perspektywy parytetu na eurodolarze. Wszystko przez to, że kurs EUR/USD pierwszy raz od połowy grudnia wrócił powyżej 1,05 $. Takie zachowanie głównej pary świata było związane głównie z pewnym schłodzeniem oczekiwań, co do szybkiego nakładania ceł na partnerów handlowych przez USA. Wiara w racjonalność prezydenta Donalda Trumpa i jego „po prostu biznesowy styl negocjacyjny” szybko została wystawiona na próbę. W tym tygodniu jego administracja zdążyła już zamrozić pomocowe środki federalne, co zagroziło funkcjonowaniu licznych instytucji publicznych i naraziło codzienne życie wielu obywateli. Biały Dom po ponadpartyjnej krytyce szybko wycofał się z tego genialnego pomysłu, ale ogłosił sukces, ponieważ według pracowników Trumpa udało się w ten sposób zlokalizować część niepotrzebnych wydatków. W tym samym czasie do tysięcy urzędników została wysłana „propozycja” dobrowolnego odejścia ze stanowisk z zapewnieniem wypłaty przez kilka miesięcy. Nikt nie pokazał analizy, jak takie masowe zwolnienia doświadczonych członków administracji publicznej mogłyby wpłynąć na funkcjonowanie państwa. A przecież druga kadencja Trumpa miała być zupełnie inna, ponieważ tym razem on i jego ludzie będą o wiele lepiej przygotowani do rządzenia. Jak widać idzie im świetnie.
Co nie oznacza, że to zła informacja dla dolara. Rosnąca niepewność polityczna, gospodarcza i wreszcie monetarna to ostatecznie czynniki wspomagające najważniejsze aktywo safe haven, jakim jest USD. W ten sposób kurs EUR/USD zawrócił już poniżej 1,04 $ i niekoniecznie powiedział ostatnie słowo. Silniejszy na szerokim rynku „zielony” to oczywiście negatywna wiadomość dla złotego. Jednak trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że rodzima waluta ma co oddawać po świetnej dla siebie ostatniej części stycznia. W ten sposób o godz. 15 w piątek kurs euro znów wynosił ponad 4,21 zł, kurs dolara sięgał 4,06 zł, kurs franka to już 4,46 zł, a kurs funta utrzymuje się powyżej 5,03 zł.
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.
Zobacz także
Kupon rabatowy dla nowych Klientów!
Wpisz swój email, a wyślemy Ci 50% kod rabatowy na
prowizję od pierwszej wymiany.
Odbierz maila!
Wysłaliśmy Ci maila z 50% kodem rabatowym na prowizję od pierwszej wymiany!
Kliknij w link w mailu i zarejestruj się aby wykorzystać zniżkę