Premier May osłabia funta. Złotówka kiepsko zaczyna tydzień.

Sentix i stopa bezrobocia

Dzisiejszy kalendarz makro nie zawiera wielu istotnych elementów. Z ciekawszych rzeczy poznaliśmy indeks Sentix, i stopę bezrobocia dla strefy euro. Odczyty jednak nie zaskoczyły więc reakcji na europejskiej walucie nie było.

Członkowie Fed w centrum uwagi

Przy braku danych inwestorzy wracają do tego co się działo wcześniej. Analizując więc piątkowe dane z USA i tamtejszego rynku pracy. Szczególnie, że były to dobre dane i umocniły nieco dolara. Najważniejszy był wzrost wynagrodzeń do poziomu 2,9% r/r. Wyższe pensje to oczywiście argument za wyższymi stopami procentowymi. Warto dzisiaj zwrócić uwagę na szereg wypowiedzi szefów FED z poszczególnych miast. O 15 Eric Rosengren, o 18.40 Dennis Lockhart, o 19 Charles Evans.

Ciekawe wypowiedzi członków Fed

Szczególnie, że wcześniejsze komentarze innych członków Fed były dość ciekawe. Choćby John Williams stwierdził, że aktualnie gospodarce USA stymulacja fiskalna nie jest potrzebna. Robert Kaplan popiera zacieśnianie o 75 pkt w 2017 roku. Każde wypowiedzi członków potwierdzające scenariusz bazowy Fed pozwolą dolarowi odrobić stratę z zeszłego tygodnia.

GBP/USD poniżej 1,2150

Początek tygodnia to przede wszystkim widoczna słabość funta brytyjskiego. Para GBP/USD zjechała nawet poniżej 1,2150. Niby nic nowego premier May nie powiedziała. Od miesięcy wiemy, że dostęp do unijnego rynku nie będzie tak ważny jak kontrola napływu imigrantów. Widocznie jednak przypomniało to inwestorom, że twardy brexit jest wciąż możliwy. Niezbyt dobre informacje napłynęły również ze strony szefowej Szkockiej Partii Narodowej. Zasugerowała ona rozpisanie nowego referendum w sprawie niepodległości swojego kraju.

Czynniki wewnętrzne hamują dalsze wzrosty

Krajowa waluta od początku handlu traci dzisiaj na wartości. Porównując inne waluty krajów wschodzących, które zachowują się stabilnie widać, że chodzi w tym wypadku o czynniki wewnętrzne. A takowe są i to niesprzyjające. Chodzi o decyzje odnośnie ratingu dla Polski i to dwóch agencji. W przeszłości wywoływały one spore emocje stąd inwestorzy postanowili wycofać się z krajowych aktywów.