Strona główna > Komentarze walutowe > Prezydent USA nie chce być w cieniu

Prezydent USA nie chce być w cieniu

(aktualizacja )

Autor: Krzysztof Pawlak

Trump nie chce schować się w cieniu i wywołuje chwilowe zamieszanie na rynkach. Trwa kontynuacja wczorajszego risk on. Optymizm konsumentów w USA gaśnie w oczach i jest bliski poziomów minimum ze szczytu pandemii. Ciekawe dane w kalendarzu w przededniu świąt, który wiąże się ze zmniejszoną znacznie płynnością. 

Więcej, więcej 

Urzędujący wciąż prezydent USA postanowił jeszcze raz nieco „urozmaicić” działanie rynków. Trump wczoraj wieczorem stwierdził, że zawetuje przyjęty przez Kongres pakiet fiskalny, opiewający na kwotę 900 mld USD. Tym razem chodzi o kwotę jednorazowej wypłaty dla każdego Amerykanina, która w ramach pomocy miała być w wysokości 600 dolarów, a aktualny lokator Białego Domu chciałby wypłacić aż 2000 USD. 

Demokraci zadowoleni z pomysłu Trumpa

Najciekawsze w tej sytuacji jest to, że obóz Demokratów ten pomysł uznał za całkiem niezły i jak zapowiedziała spikerka Izby Reprezentantów, jej partia mogłaby się tym szybko zająć. Pytanie, co na to partia Trumpa, która nie bardzo chce zwiększania wydatków budżetu. Republikanie mogą więc odrzucić poprawkę o wyższej jednorazowej wypłacie wbrew prezydentowi, który de facto jest ich przedstawicielem w Białym Domu. Mamy więc swoisty paradoks, że teoretycznie przeciwnicy są zwolennikami. W co więc gra Trump? Pakiet pomocowy miał być powiązany z przyszłorocznym budżetem, którą to ustawę prezydent musi podpisać do 28 grudnia, jeśli tego nie zrobi, to już kolejnego dnia nastąpi dobrze znany goverment shutdown, który w otoczeniu pandemii spowodowałby istny paraliż instytucji państwa. Czy taki los chce Amerykanom zgotować odchodzący prezydent? Ciężko w to uwierzyć, stąd rynki, póki co ignorują temat, wierząc ślepo, że weta nie będzie, a Trump w znany sobie sposób chce jeszcze zaistnieć na arenie finansowej. 

Jest źle

Może być też tak, że do Trumpa dotarły najnowsze odczyty nastrojów amerykańskich konsumentów. Wczorajsze dane zanotowały znaczny spadek z oczekiwanych 97,5 pkt do poziomu 88,6 pkt. Tegoroczny dołek to raptem 84,8 pkt, co pokazuje, że sytuacja gospodarstw domowych jest ciężka. Stąd mogła się wziąć reakcja prezydenta, który chciałby wypłacić więcej, niż zawierał pakiet pomocowy, czyli 2000 USD zamiast 600 USD. Tyle tylko, że mieszkaniec Białego Domu widocznie nie jest prymusem ekonomii, skoro myśli, że poprawi to nastroje na dłużej. Doskonale to było widać na początku roku, kiedy Amerykanie dostali czeki na 1200 USD, a efekt był taki, że owszem popyt wzrósł wskutek wydania tych pieniędzy, ale nastrojów to nie poprawiło. W końcu nie można mylić jednorazowych wpływów z uzyskiwanymi stale dochodami, a to obawa o zmniejszenie tych drugich wyraźnie rośnie.

Porcja danych zza oceanu

Przed nami nieco nudny czas na rynkach, a normalny handel wróci dopiero na początku stycznia. Niemniej jednak dzisiaj jeszcze kilka pozycji w kalendarzu, które mogę nieco zwiększyć zmienność. O 14.30 pakiet danych z USA. Wśród nich wnioski o zasiłki dla bezrobotnych (wyjątkowo dzisiaj przez świąteczny okres), inflacja PCE, którą do projekcji wykorzystuje Fed, a także dynamika zamówień na środki trwałe, która może stanowić prognozę wielkości produkcji przemysłowej w kolejnych tygodniach. O 16 poznamy indeks nastrojów gospodarstw domowych publikowany przez Uniwersytet Michigan. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Zamiary członków FOMC w centrum uwagi
Krzysztof Pawlak