Problemy gospodarcze USA korzyścią dla Chin

Rynki próbują zignorować pojawiające się złe informacje i powrócić do optymistycznych nastrojów z początku tygodnia. Kolejne rekordy amerykańskiego indeksu giełdowego Nasdaq i …. liczby nowych zakażonych w USA. Dość ubogi kalendarz makro w dniu dzisiejszym, warte uwagi jedynie dane nowych bezrobotnych ze Stanów. Kolejne napięcie na linii USA i Chiny w sprawie Hongkongu. 

Risk on wraca

Przy braku żadnych ważnych danych makro w tym tygodniu inwestorzy nieco baczniej zaczęli obserwować złą sytuację epidemiologiczną w USA i kolejne rekordy w liczbie nowych zakażonych. Szczególnie wczoraj widoczna była większa awersja do ryzyka i spadki na giełdach. W dniu dzisiejszym inwestorzy już jednak z powrotem założyli różowe okulary i rynki giełdowe wróciły do zielonych barw. Niemiecki DAX notuje ponad 1% wzrosty, a wcześniej na plusach sesję zakończyły rynki w Azji. 

Ile można o tym samym mówić 

Czy więc sytuacja epidemiologiczna w USA na tyle się poprawiła, że inwestorzy znów są w optymistycznych nastrojach? Absolutnie nie, ale często bywa tak, że jeśli temat jest grany non stop, to w końcu złe informacje są ignorowane i taki scenariusz widzimy w trakcie czwartkowej sesji. Łączna liczba zakażonych koronawirusem na świecie przekroczyła dzisiaj 12 mln. Najgorsza sytuacja niezmiennie panuje w USA szczególnie w trzech Stanach, Kalifornii, Teksasie i Arizonie. Dopóki jednak nie zostaną wprowadzone żadne surowe restrykcje, wydaje się, że temat ten może być nieco pomijany. Na pewno na tej sytuacji cierpi dolar amerykański, który pozostaje w odwrocie, a EUR/USD zmierza w kierunku 1,14. 

Pekin ograniczył autonomię Hongkongu niemal do zera

O dziwo wrażenia na inwestorach nie robi sytuacja w Hongkongu. Decyzja chińskiego rządu wprowadzająca w tym kraju ustawę o bezpieczeństwie narodowym wywołuje frustrację w wielu krajach. Wczoraj pojawiła się informacja, że Trump będzie chciał uderzyć nie w Pekin za te działania ale w walutę Hongkongu. Uderzenie w HKD byłoby bardzo podstępnym działaniem, gdyż w Chiny prezydent USA w tym momencie nie uderzy, obawiając się znów twardej walki, która przed wyborami mogłaby znacznie obniżyć i tak słabe notowania. Obecnie Trump w sondażach przegrywa z Bidenem o ponad 10 punktów procentowych. 

Kto jednak przeciwstawi się Chinom?

Nie da się jednak ukryć, że Chiny i tak są wygranym sytuacji, w której świat znalazł się po pandemii. Nie dość, że wyszli najszybciej z tego kryzysu, to jeszcze wzmacniają swoją innowacyjność w kraju. Zmiana nastawienia gospodarki z eksportowej na konsumpcję wewnętrzną doda im jeszcze większej siły na arenie międzynarodowej. A kto będzie na tyle odważny, że odrzuci współpracę z tak dużym rynkiem (1,4 mld mieszkańców), a do tego krajem, który za kilka lat stanie się liderem gospodarczym na świecie? Mimo że teraz świat potępia Chiny to i tak będzie musiał z tym mocarstwem żyć w zgodzie. I powoli chyba to dociera nawet do Trumpa, który nie zdecydował się iść na otwartą wojnę, bo sam może w niej przegrać. 

Ile nowych bezrobotnych w USA

Dzisiaj poznaliśmy dane na temat bilansu handlowego naszego zachodniego sąsiada i trzeba przyznać, że okazały się one sporo słabsze aniżeli mówiły prognozy. Szczególnie eksport okazał się o prawie 5% mniejszy. O 14.30 poznamy dane z USA na temat liczby nowych bezrobotnych, oczekiwania analityków mówią o wzroście o 1,375 mln nowych wniosków.