Rozpoczynamy kolejny tydzień

Nie widać nerwowości

    Wydawałoby się, że ostatnia decyzja prezydenta Trumpa po raz kolejny wprowadzi nerwowość na rynki. Tak się jednak nie stało i nałożenie ceł na państw Unii Europejskiej oraz Meksyk i Kanadę nie wpłynęły szczególnie na inwestorów. Dodatkowo znaczne oddalenie się ryzyka politycznego we włoszech spowodowało ponowny wzrost apetytu na ryzyko na rynkach.

Złotówka wróciła do łask

    Ostatnie dni to ponowne umocnienie się naszej rodzimej waluty. Cena wspólnej waluty znalazła się po raz kolejny poniżej 4,30 zł. Aktualnie euro wyceniane jest na 4,28 zł. Za funta brytyjskiego zapłacimy 4,89 zł. Dolar amerykański kosztuje 3,65 zł, a frank szwajcarski 3,71 zł.

Kalendarz w miarę pusty

    Jedyne ważne dane ze Strefy Euro napłynęły do nas przed południem. O połowę niższy od prognoz okazał się odczyt indeksu Setix. Również gorsza od prognoz okazała się inflacja producencka. Z miesiąca na miesiąc praktycznie nie zmieniła się przy prognozach zakładających wzrost o 0,3%. Z kolei po południu napłyną do nas informacje dotyczące zamówień w Stanach Zjednoczonych.

Decyzje Banków Centralnych

    Dalsza część tygodnia prezentuje się nieco ciekawiej niż poniedziałek. We wtorek poznamy decyzję Banku Centralnego Australi w sprawie zmian stóp procentowych. Co prawda analitycy nie przewidują jakichś ruchów, jednak ton komunikaty będzie niezwykle ważny dla inwestorów. W czwartek z kolei decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie CBRT. Będzie to kluczowa decyzja dla notowań tureckiej liry. W piątek najważniejszym punktem dnia będzie ogłoszenie danych z rynku pracy w Kanadzie.