RPP zawiedziona dostosowaniem polskiej waluty

Wieczorne posiedzenie Fed w centrum uwagi. Powell może zaskoczyć inwestorów zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. WTO popiera Chiny w sporze handlowym z USA, czekamy na reakcję administracji Trumpa. Niepewność związana z posiedzeniem RPP już za nami. Rada niezadowolona z dostosowania się polskiej waluty. 

Fed najważniejszy

Jak to bywa przed ważnym wydarzeniem, którym dzisiaj jest bez wątpienia posiedzenie Fed (o godz. 20 decyzja, a 30 minut później konferencja prasowa), rynki utknęły w nieco martwym punkcie. Brakuje większej zmienności, a amerykańska waluta traci na ten moment tylko nieznacznie w relacji do euro. Kurs głównej pary oscyluje nieco poniżej granicy 1,19. 

Pole do zaskoczenia

Inwestorzy przed dzisiejszym posiedzeniem Fed nadmuchali balon oczekiwań do granic możliwości. Pytanie tylko, czy Powell będzie chciał sprostać temu wyzwaniu i zadowoli graczy, szczególnie tych giełdowych, by mogli kontynuować rajd w górę. Czy Rezerwa ma jeszcze pole do gołębich zaskoczeń? Oczywiście tak, a jednym z takich może być zakomunikowanie rezygnacji z tzw. kropek Fed, czyli poziomu kształtowania się stóp procentowych w kolejnych latach. Rynki mogłyby to zdecydowanie odczytać jako sugestię utrzymania niskich stóp jeszcze przez kilka lat. 

Wskazanie celów już teraz niepotrzebne

Niewykluczone, że prezes Fed na konferencji prasowej wskaże poziom inflacji, jaki będzie tolerował i w jakim okresie. Trzeba jednak zaznaczyć, że sygnalizacja konkretnych parametrów tej nowej polityki monetarnej już teraz nie jest konieczna. Rynki zakładają, że stopy pozostaną niskie jeszcze długo, więc z nakreśleniem konkretnych celów można śmiało jeszcze poczekać. Gołębi wydźwięk Fed z pewnością ponownie otworzy przestrzeń do wzrostów EUR/USD w okolice 1,20.

WTO obwinia USA za rozpętanie wojny handlowej 

Ciekawa informacja w sporze handlowym Chin i USA pojawiła się wczoraj ze strony Światowej Organizacji Handlu. WTO poparła stronę chińską i stwierdziła, że to strona amerykańska odpowiada za eskalację konfliktu, wprowadzając bardzo wysokie i dotkliwe taryfy celne. Organizacja twierdzi, że to zastraszanie ekonomiczne miało na celu wywarcie presji i tym samym osiągnięcie własnych celów. WTO odniosła się zapewne do sprawy Huawei, która to firma musi już mieć zgodę USA, by importować komponenty do swojego koncernu. Pytanie, jak na te informacje od WTO zareaguje prezydent USA, bo z pewnością to delikatne nadepnięcie na jego odcisk. 

RPP w sporym błędzie, poziomu kursu waluty nie da się kontrolować 

Wczoraj odbyło się posiedzenie RPP. Zgodnie z oczekiwaniami analityków stopy procentowe w Polsce pozostały na niezmienionym poziomie. Nie odbyła się tym razem konferencja prasowa, ale poznaliśmy komunikat po posiedzeniu. Generalnie nie ma w nim nic nowego (poprawa gospodarcza postępuje) poza kwestią złotego. Jak stwierdziła Rada, polska waluta nie dostosowała się do obecnych warunków, co utrudnia ożywienie gospodarcze. Wygląda więc na to, że RPP spodziewała się większego osłabienia krajowej waluty po decyzji o ścięciu stóp w Polsce. Z pewnością był to pretekst do wczorajszego osłabienia złotego, gdzie EUR/PLN skoczył do poziomu 4,45. Stanowisko RPP jest nieco dziwne, gdyż porównując kurs z początku pandemii z dzisiejszym, widzimy kilkuprocentowe osłabienie, co świadczy o tym właśnie dostosowaniu. Jeśli Radzie wydaje się, że kurs waluty można w łatwy sposób kontrolować, to jest w sporym błędzie. Zaskakujące decyzje, jak ta z wprowadzeniem QE w Polsce, mogą spowodować, że nasz orzeł stanie się mocno niestabilny, co zdecydowanie utrudni handel międzynarodowy. Wydaje się, że wraz z powrotem rynkowego apetytu na ryzyko złoty w najbliższych dniach powinien odrabiać straty.