Rynki łapią oddech

Ceny ropy korygują dwudniowe wzrosty. Negatywne nastroje zdominowały chińskie parkiety. Rynek czeka na słowa Draghiego

Po zakończeniu strajku robotników w Kuwejcie ceny ropy spadają. Cena WTI zniżkuje 1,7%. Wczorajsze dane z USA na temat cotygodniowych rezerw surowca były gorsze od oczekiwań, rezerwy wzrosły o 3,1 mln baryłek.

W negatywnych nastrojach przebiegała też sesja na kontynencie azjatyckim. Giełda w Hong Kongu zakończyła sesję na blisko procentowym minusie. Z kolei Shanghai Composite stracił 2,3%. Była to reakcja na doniesienia z Ludowego Banku Chin, który zasugerował, że jego polityka monetarna będzie bardziej powściągliwa. Ma ona polegać między innymi na ograniczeniu nadmiernego zadłużania się przez duże przedsiębiorstwa.    

Eurodolar od rana porusza się w okolicach wczorajszego zamknięcia, jego kurs wynosi aktualnie 1,1374. Dzisiejsze przemówienie prezesa EBC Mario Draghiego, zgodnie z oczekiwaniami analityków nie wniosło praktycznie żadnych zmian w wycenie aktywów.   Znacznie ważniejsza będzie jutrzejsza konferencja prasowa po posiedzeniu EBC i decyzji w sprawie stóp procentowych. Scenariusz bazowy nie zakłada zmian w zwiększaniu luzowania ilościowego w najbliższych miesiącach. Zmienić się może jedynie retoryka oficjeli z Banku Centralnego.

Złoty od rana nieznacznie umacnia swoją pozycję względem głównych walut. Funt potaniał o 3 grosze względem wczorajszego zamknięcia, jego kurs wynosi obecnie 5,42 zł. Za euro zapłacimy 4,23 zł o oznacza spadek o 0,25%. Kurs dolara i franka spadł o ponad 1 grosz i wynosi odpowiednio 3,77 zł oraz 3,92 zł.

Dziś w kalendarium poznamy o godz. 16:00 dane na temat sprzedaży nieruchomości w USA. O 16:30 zostaną opublikowane zapasy ropy naftowej z USA.

Jutro przed konferencją EBC, o godz. 14:45 pojawi się decyzja w sprawie stóp procentowych (prognoza 0,00%; poprzedni 0,00%) oraz oprocentowanie depozytów (prognoza -0,40%; poprzedni -0,40%)