Strona główna > Komentarze walutowe > Rynki utknęły w martwym punkcie

Rynki utknęły w martwym punkcie

(aktualizacja )

Autor: Krzysztof Pawlak

Brak zdecydowania inwestorów na rynkach i tym samym handel w nieco wakacyjnym stylu. Niewiele danych makro w kalendarzu w tym tygodniu powoduje spadek zmienności. Główna para walutowa świata zakotwiczyła w wąskim paśmie wahań. Inwestorzy coraz większą uwagę przykładają do kwestii wybuchu drugiej fali pandemii, która mogłaby spowodować wprowadzenie ponownie restrykcji, czego skutkiem byłoby opóźnienia odbicia w gospodarkach światowych. 

Czy to już druga fala wirusa?

Wydawało się, że gospodarki światowe dość szybko ocknęły się po pierwszej fali pandemii koronawirusa. Rzucono niemal wszystkie siły, by faktycznie jak najszybciej doszło do powrotu do ożywienia. Banki centralne wrzucały na rynek niewyobrażalną ilość „pustego pieniądza”, by ratować sytuację. I wszystko to ostatecznie może się okazać niewystarczające. Analitycy coraz większą uwagę przykładają do nowych statystyk zakażeń koronawirusem i okazuje się, że jesteśmy blisko powrotu do obostrzeń i restrykcji, często mówi się już o drugiej fali pandemii.

USA w najgorszym położeniu

Najgorsza sytuacja panuje obecnie w USA. Od początku lipca niemal codziennie notujemy rekordy nowych zakażeń, a do tego dochodzi ponad tysięczna śmiertelność każdego dnia. Do wprowadzania ograniczeń wracają kolejne kraje z Chinami i Australią na czele. Bardzo możliwe, że to dopiero początek, a w kolejnych dniach do listy będą dołączać nowe kraje. Wczoraj obawy o biznes w USA wyrazili w swoich wystąpieniach członkowie Fed. Uważają oni, że powrót do normalności może być znacznie dłuższy niż się wszystkim wydaje, ale wyrazili gotowość, że Fed zrobi wszystko, by pobudzić ożywienie w gospodarce. 

EUR/USD zakotwiczył 

Brak zmienności i zdecydowania na rynkach widać szczególnie na parze EUR/USD. Od ponad tygodnia kurs porusza się w wąskim paśmie wahań między 1,12 a 1,1350. Z jednej strony na dolara korzystnie wpływa każdy wzrost awersji do ryzyka. Amerykańska waluta stała się główną bezpieczną przystanią w przypadku spadku optymizmu na rynkach. Z drugiej strony trudna sytuacja epidemiologiczna w USA i problemy dla gospodarki, które ona niesie wpływają niekorzystnie na zielonego. Takie dwa mocne argumenty za i przeciw dolarowi mogą jeszcze długo oddziaływać, a w efekcie nie zobaczymy konkretniejszego kierunku. 

Dane o zapasach ropy 

Dzisiaj kalendarz makro wygląda niemal tak samo biednie jak wczoraj. Poznamy jedynie ważny raport dla notowań ropy naftowej. O 16.30 pojawią się dane na temat zapasów ropy z USA. Spadek zapasów będzie oznaczał, że popyt na ten surowiec powoli się odbudowuje i możemy wtedy zobaczyć nieco wyższą cenę za baryłkę. Warto jeszcze zwrócić uwagę na prezentację aktualizacji budżetu w Wielkiej Brytanii wraz z nowymi działaniami stymulacyjnymi dla gospodarki. Jeśli okażą się one rozczarowujące dla inwestorów, może się pojawić presja na osłabienie funta. 

Wakacyjny handel na złotym

Brak zmienności dopadł też krajową walutę. Od wczoraj pasmo wahań na EUR/PLN nie przekracza jednego grosza. Kurs jest jednak blisko granicy 4,50 niemniej jednak dużej presji podażowej nie widać dzisiaj na rynkach w związku z wakacyjnym handlem. Bez wpływu na złotego okazały się nowe projekcje KE dotyczące PKB w kolejnych latach. Polska gospodarka mimo prognoz mówiących o spadku PKB w tym roku o 4,6% i tak ma najmniej ucierpieć w porównaniu z innymi krajami UE. Biorąc pod uwagę jednak w jakich niepewnych czasach żyjemy, prognozy KE nie wpływają znacząco na wyceny walut czy innych aktywów. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Zamiary członków FOMC w centrum uwagi
Krzysztof Pawlak