Silny dolar zamyka tydzień

W piątkowym kalendarzu makroekonomicznym znalazło się kilka istotnych danych z własnego podwórka. W połączeniu z tym, co dzieje się na głównej parze walutowej świata, złoty traci kolejny dzień z rzędu w stosunku do walut głównych. Umocnienie dolara odznaczyło się również na amerykańskim rynku akcji. W piątek krwawią także kryptowaluty.

Zestaw danych z Polski

Pod koniec tygodnia w kalendarzu makroekonomicznym pojawiło się kilka istotnych danych  z polskiej gospodarki. Zmiana produkcji przemysłowej wynosi 7,6% r/r. Wartość ta jest niższa od konsensusu oraz odczytu sprzed miesiąca na poziomie 10,4%. Po raz pierwszy od września 2020 roku cofnęła się także dynamika cen produkcji sprzedanej przemysłu w ujęciu rocznym. PPI w Polsce osiągnęło wartość 24,9% w porównaniu do zeszłomiesięcznego szczytu na poziomie 25,6%. Oprócz spadków odnotowaliśmy także wzrosty. Przeciętne wynagrodzenie brutto jest wyższe o ponad 200 złotych w porównaniu do danych sprzed miesiąca. Wynosi ono odpowiednio 6778,63 PLN. Zwiększyło się także zatrudnienie w stosunku rocznym. W ujęciu procentowym dzisiejszy odczyt wynagrodzenia wzrósł o 15,8% (r/r). Wynik byłby godny podziwu, a Polacy nie łapaliby się w sklepach za głowy gdyby nie inflacja, która według danych z 15 lipca 2022 wynosi w Polsce 15,6%…

Wyprzedaż PLN

Początek drugiej połowy sierpnia nie jest łaskawy dla złotego. Patrząc na kursy rodzimej waluty do głównych, walut ciężko jest mówić o jakichkolwiek pozytywach. Oprócz wtorkowej próby umocnienia złotego reszta tygodnia wyglądała przerażająco. W podobnej atmosferze przemierzaliśmy piątkowe przedpołudnie. Polski orzeł traci do euro, dolara, franka oraz brytyjskiego funta. Największe straty są widoczne w zestawieniu do wciąż silnego dolara oraz waluty helweckiej. Przyczyny słabości złotego można szukać na wielu płaszczyznach. Dodatkowo na rynku trudno znaleźć jakiekolwiek argumenty, które mogłyby korzystnie wpłynąć na rodzimą walutę. Dzisiejsze spadki zostały z pewnością wzmocnione rajdem „zielonego” w kierunku południowym na eurodolarze. Osłabienie się złotego to także wzrost rentowności obligacji 10-letnich na poziomy powyżej 6%.

Opóźniona reakcja na „edku”?

Po środowych minutkach FED rynek nieszczególnie wyceniał umocnienie się dolara. Analitycy wskazywali brak zwiększonego tempa podwyżek stóp procentowych przez amerykańskich decydentów. Skutkiem takiej interpretacji były niewielkie wahania kursu na głównej parze walutowej świata utrzymujące się do czwartkowego południa. Sytuacja na wykresie EUR/USD zaczęła się jednak zmieniać wczoraj około godziny 14. Kurs z 1.019$ za jedno euro spadł do godziny 20:00 poniżej poziomów 1.01$. Dziś trend ten jest kontynuowany. Ponownie zaczynamy niebezpiecznie zbliżać się do parytetu, który jest silną barierą psychologiczną. Umocnienie dolara spowodowało spadki na aktywach o podwyższonym ryzyku. Koniec tygodnia to przeceny na amerykańskich indeksach giełdowych. Ucierpiały także kryptowaluty. Najstarsza z nich, bitcoin, odnotował dzisiejszej nocy mocny spadek. Aktualnie wyceniany jest poniżej 21500$. Przypomnijmy, że jeszcze na początku tygodnia, „król” kryptowalut próbował przebić opór 2500$ za sztukę.