Słabe dane z Niemiec

Złotówka słabnie

    Środowy poranek nie zostanie zaliczony do najlepszych. Nasza waluta traci bowiem w stosunku do głównych walut. Nie należy jednak zapomnieć, że to dopiero pierwsze godziny handlu i wszystko może się jeszcze zmienić, tym bardziej, że czeka nas dziś ważna informacja z polskiej gospodarki. Rada Polityki Pieniężnej przedstawi decyzję w sprawie stóp procentowych w Polsce, a na konferencji prasowej prawdopodobnie poznamy dalsze plany naszych władz monetarnych. Aktualnie za dolara zapłacimy 3,76 zł. Euro wyceniane jest na 4,29 zł. Frank szwajcarski kosztuje 3,76 zł, a funt brytyjski 4,88 zł.

Gorsze dane

    Jedynymi istotnymi odczytami dzisiejszego poranka była publikacja dotycząca zamówień w przemyśle u naszych zachodnich sąsiadów. Dynamika okazała się niższa od oczekiwanej. W ujęciu miesięcznym zauważa się spowolnienie o 1,6% z kolei rok do roku wynosi ono aż 10,6%. Złe dane nie wpłynęły jednak znacząco na notowania euro. Inwestorzy najprawdopodobniej wyczekują jutrzejszego spotkania pomiędzy Theresą May a przedstawicielami UE.  

Na deser Stany

    Nocne orędzie Trumpa nie przyniosło większych zmian na rynku. Można by powiedzieć, że prezydent zaskoczył wszystkich nie mówiąc niczego zaskakującego. Po raz kolejny wspomniał m.in. o konflikcie handlowym z Chinami oraz potrzebie budowy muru na granicy z Meksykiem. Popołudniowy handel przebiegać będzie pod dyktando danych zza oceanu. Z ważniejszych danych poznamy bilans handlu zagranicznego oraz tygodniowa zmianę zapasów paliw w Stanach zjednoczonych, a także indeks Ivey PMI z Kanady.