Słabszy „zielony” daje powiew optymizmu na rynki

Dolar traci blask, w tle decyzja Fed odnośnie utrzymania stóp bez zmian. Bank Anglii zgodnie z oczekiwaniami także utrzymuje koszt pieniądza. Złoty korzysta na poprawie sentymentu inwestycyjnego.

Koniec zacieśniania

Amerykańska waluta straciła rezon po wczorajszym posiedzeniu banku centralnego z tego kraju. Zaskoczenia nie zakładano i rzeczywiście jednomyślnie Fed utrzymał stopy bez zmian. I mimo, że prezes Powell przekonywał na konferencji, że to wcale nie musi być koniec podwyżek stóp, rynki nie bardzo wierzą w te zapewnienia, co sugeruje osłabienie USD od wczoraj. Fed niejako musi zachować ostrą retorykę, by nie wywołać przedwcześnie oczekiwań, że już niebawem stopy procentowe będą obniżane. Zresztą prezes FOMC przekonywał, że nie było nawet dyskusji odnośnie luzowania monetarnego. Bądź co bądź rynki ogłosiły koniec zacieśniania monetarmego w USA na ten moment co może oznaczać, że USD może wcale nie być na topie walut w kolejnych tygodniach. Nadal jednak nie musi iść to w parze z dyskontowaniem obniżek stóp w Stanach bo to raczej temat na połowę roku 2024, choć np. wczorajszy rozczarowujący wynik ISM dla przemysłu i wartość poniżej 50 pkt może sugerować, że w gospodarce może pojawić się zadyszka, która mogłaby przyspieszyć dyskusje o początku luzowania.

Bank Anglii w głównym nurcie

Trzeba jednak przyznać, że ostatnie decyzje banków centralnych nie wywołują już aż takich emocji. Przeważają scenariusze, które wskazują na utrzymanie stóp bez zmian i tak naprawdę o zaskoczenia jest niezwykle trudno. Taka sytuacja miała miejsce i po posiedzeniu EBC, i BoJ i również wczorajszym Fed. Dzisiaj z kolei w podobny deseń miało miejsce posiedzenie Banku Anglii. Również na Wyspach mimo ciągle wysokiej inflacji nie zdecydowano się podnieść stopy procentowej, którą uznano za już optymalną. Co ciekawe na ostatnim posiedzeniu utrzymanie stóp udało się uzyskać zaledwie głosami 6-4, dzisiaj ten rozkład nieco się zmienił i wyniósł 7-3 co tylko sugeruje, że dalsze zacieśnianie jest mało prawdopodobne. Funt dzisiaj w obliczu tych perspektyw mało jastrzębich traci na wartości, i zyskuje jedynie do… USD, który jest jedną z najsłabszych walut w gronie G-10.

Risk on pełną parą 

Patrząc na dzisiejszy handel widać spory powiew optymizmu czy to na giełdach czy na rynku FX. Słabość USD i przekaz z Fed odebrany jako koniec zacieśniania wywołały małą euforię. Nawet ostatnio dołujący niemiecki DAX dostał zielonych barw, a wzrosty przekraczają 1,5%. Skoro mowa o risk on na rynkach również nasza rodzima waluta postanowiła wykorzystać swój moment. EUR/PLN znalazł się poniżej 4,45, a jeszcze lepiej wygląda sytuacja na parze USD/PLN, gdzie nasz orzeł zyskuje ponad 1%. Warto wspomnieć o decyzji banku centralnego z naszego regionu, czyli Czech. Tutaj również utrzymano stopy bez zmian… ale było to sporym zaskoczeniem. Większość analityków obstawiała, że Czesi zdecydują się obniżyć koszt pieniądza. Nie dziwi więc fakt, że bardzo mocna jest dzisiaj korona czeska, która zyskuje sporo do EUR i USD, ale także i do PLN.