Słaby dolar wpływa na otoczenie

Ostatni poniedziałek listopada to prawie pusty kalendarz makroekonomiczny. O wiele więcej emocji czeka nas w drugiej połowie tygodnia. Dzisiejszy brak ważnych wydarzeń wykorzystuje euro, które umacnia się do waluty zza oceanu. Otoczenie to sprzyja złotemu, którego aprecjację obserwujemy na wykresach EUR/PLN i USD/PLN. Słabość zielonego to także dobre warunki dla złota, które od rana utrzymuje się powyżej okrągłego poziomu 2000 USD za uncję.

Silne euro

Ostatni poniedziałek listopada na głównej parze walutowej świata rozgrywany jest na korzyść unijnej waluty. Nie jest to jednak nic nowego, gdyż popularny „edek” w tym miesiącu pozostaje w kanale zwyżkowym. Dziś o poranku kurs EUR/USD przebił poziom 1,0945, co jednocześnie oznacza, że notowania głównej pary walutowej znajdują się blisko szczytu z poprzedniego tygodnia (1,0965). Umocnieniu euro sprzyja prawie pusty kalendarz makroekonomiczny, gdzie jednym z wyróżniających się wydarzeń jest wystąpienie prezeski Europejskiego Banku Centralnego. Konferencja jest w centrum zainteresowań inwestorów, gdyż w czwartkowym protokole z posiedzenia EBC mogliśmy przeczytać, że decydenci z Europy są gotowi na podwyżki stóp, jeżeli wystąpi taka konieczność. Jeżeli Christine Lagarde wybrzmi dziś o godzinie 15:00 jastrzębio, może to tchnąć dodatkową moc w euro, a co za tym idzie, na eurodolarze możemy zobaczyć nowe miesięczne szczyty.

PLN korzysta z umocnienia EUR

Słabość dolara po raz kolejny pomaga złotemu, co doskonale widać na notowaniach do EUR czy USD. Przypomnę, że PLN jest ujemnie skorelowany z walutą zza oceanu, co oznacza, że gdy dolar traci, złoty zyskuje i na odwrót. Dziś o godzinie 14:30 kurs EUR/PLN utrzymuje się poniżej 4,36, a za dolara zapłacimy 3,98. Poziomy są atrakcyjne dla kupujących krajową walutę, zwłaszcza EUR/PLN który znajduje się najniżej od 3 lat. Należy jednak pamiętać, że obydwa wspomniane wykresy znajdują się przy kilkunastoletnich liniach wsparcia, które z psychologicznego punktu widzenia będą bardzo ciężkie do pokonania. Gdyby tak się jednak stało, kolejnym ważnym oporem na EUR/PLN jest 4,25, a w przypadku USD/PLN to 3,79. Słabość dolara wykorzystuje dziś również złoto, które podobnie jak złoty, jest ujemnie skorelowane z „zielonym”. W poniedziałek o poranku notowania kruszca osiągnęły 2018 USD za jedną uncję, co jest najwyższym poziomem od maja.

Inflacyjny tydzień

Dziś w kalendarzu makroekonomicznym, oprócz wcześniej wspomnianego wystąpienia Christine Lagarde, wieje nudą. O wiele ciekawiej wyglądać będzie druga połowa tygodnia. W środę poznamy odczyty inflacyjne z Niemiec, Hiszpanii oraz dane PKB zza oceanu. W czwartek czekają nas odczyty dynamiki cen z całej strefy euro, jak i z poszczególnych państw (Włochy, Francja, Polska). W przypadku naszego kraju prognozowany jest wzrost CPI o 0,2 punktu procentowego do 6,8% w ujęciu rocznym. Tego samego dnia zostanie opublikowany także raport nt wydatków Amerykanów. Tydzień zostanie zamknięty odczytami PMI dla przemysłu zarówno z Europy, jak i Stanów Zjednoczonych.