Spokojny poniedziałek

    Słabe dane z amerykańskiego rynku pracy. Kilka danych z Europy. Wystąpienie Janet Yellen. Stabilnie na złotówce.

    Po piątkowej burzy wywołanej danymi z amerykańskiego rynku pracy sytuacja na rynkach uspokoiła się. Przypomnijmy, że w piątek zdecydowanie poniżej oczekiwań zaprezentowano odczyty zmiany zatrudnienia w sektorze poza rolniczym i prywatnym. W tym pierwszym wynik osiągnął 38 tys. względem oczekiwanych 161 tys. Z kolei w sektorze prywatnym wynik ten wyniósł zaledwie 25 tys. w porównaniu z prognoza na poziomie 154 tys. Jedyną dobrą wiadomością był spadek stopy bezrobocia do 4,7%. Wobec takich danych dolar praktycznie momentalnie osłabił się w stosunku do euro o ok. 2 centy. Nie jest to jedyna konsekwencja tak słabych odczytów. Obniża się również prawdopodobieństwo czerwcowych podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.

    Dzisiejsza karta z kalendarza makroekonomicznego nie zawiera szczególnie ważnych odczytów. Warto jednak zwrócić uwagę na informacje dotyczące zamówień w przemyśle u naszych zachodnich sąsiadów. Z miesiąca na miesiąc spadają one o 2%, podczas, gdy oczekiwano spadku o zaledwie 0,5%. Odczyt ten nie miał znaczącego wpływu na notowania euro.

    O godzinie 18:30 odbędzie się publiczne wystąpienie prezes FED. Z całą pewnością inwestorzy będą bacznie przysłuchiwać się jej słowom. Janet Yellen najprawdopodobniej odniesie się do piątkowych publikacji makroekonomicznych.

    Od rana polska złotówka traciła w stosunku do euro oraz dolara aby w godzinach popołudniowych powrócić do wartości z poprzedniego zamknięcia. cena euro aktualnie wynosi 4,37 zł, a koszt zakupu dolara to 3,85 zł. Frank szwajcarski podrożał o symboliczny grosz i kosztuje 3,95 zł. Od piątkowego zamknięcia funt potaniał 5 groszy, a jego cena wynosi 5,54 zł.