Strona główna > Komentarze walutowe > Spokojny poniedziałek ciszą przed burzą?

Spokojny poniedziałek ciszą przed burzą?

Autor: Adam Fuchs

W tym tygodniu czeka nas w praktyce podwójne otwarcie handlu, a wszystko przez świętujących w poniedziałek Amerykanów. Dlatego warto dziś podchodzić z pewnym dystansem do wykreowanych kierunków, ponieważ mogą one już jutro natknąć się na kontrę. Jeszcze poważniejszą ripostę w środę może spotkać polski złoty, a wszystko przez decyzję RPP.

Słabszy dolar pułapką?

Bez obecności bezpośrednio zainteresowanych słabnie dziś amerykański dolar. Widoczne jest to w kursie EUR/USD, który powraca powyżej 1,08 $. Przekłada się to na spadek kursu USD/PLN, powracającego w okolice 4,13 zł. Nie inaczej prezentuje się indeks dolarowy (USD vs. 6 najważniejszych pozostałych walut na rynku), który zawrócił w kierunku 104. Warto jednak w tym miejscu podkreślić, że ruchy na powyższych kursach są w tym momencie niczym więcej niż korektą piątkowego umocnienia amerykańskiej waluty. Dlatego o żadnych rozstrzygnięciach nie ma mowy i wydaje się, że to wciąż dolar będzie decydował o kierunku handlu w najbliższych dniach. Kalendarz makro w tym tygodniu nie jest szczególnie przeładowany, więc jeszcze wyraźniej mogą wybrzmieć wypowiedzi bankierów centralnych. Dziś wieczorem głos zabiorą przedstawiciele EBC (w tym prezeska Lagarde), a w czwartek członkowie FOMC. Mimo wszystko pojawią się odczyty, które mogą być pretekstami do impulsów. Zresztą już w poniedziałek rano najnowsze dane o bilansie handlowym Niemiec zaskoczyły pozytywnie. Wtorek to kolejne wskaźniki wyprzedzające, tym razem z sektora usług, ale też lipcowa inflacja producencka ze strefy euro. Środa to m.in. sprzedaż detaliczna w eurozonie i bilans handlowy USA, ale uwagę inwestorów najbardziej przyciągnie tzw. beżowa księga, czyli preludium posiedzenia FOMC. Czwartek to chiński bilans handlowy, niemiecka produkcja przemysłowa i PKB strefy euro. Tydzień zamkniemy m.in. niemiecką inflacją.

Czy PLN czeka niemiła niespodzianka?

Początek tygodnia dla polskiego złotego jest bardzo spokojny. Zgodnie z ogólnorynkowym sentymentem wyraźniejszy ruch dostrzegalny jest tylko na USD/PLN. Zmienność na EUR/PLN sukcesywnie spada i aktualnie porusza się on w przedziale 4,46-4,47 zł. CHF/PLN utrzymuje się poniżej 4,68 zł, a GBP/PLN krąży wokół 5,22 zł. Tak naprawdę pozycja złotego jest odzwierciedleniem dla całego naszego regionalnego koszyka, z jednym wyjątkiem w postaci bardzo dobrej formy węgierskiego forinta. USD/HUF zniżkuje o 0,6%, a EUR/HUF o 0,3%. Wracając do naszego orła, to spokojny poniedziałek może być tylko ciszą przed burzą. Już jutro zaczyna się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, a jej decyzję poznamy w środowe popołudnie. Coraz większa liczba analityków, ekspertów i obserwatorów, jeśli nawet się nie spodziewa, to przynajmniej nie wyklucza obniżki stóp procentowych. Mimo wszystko moim zdaniem na rynku nie widać dyskontowania takiego scenariusza, co przy jego realizacji może oznaczać mocny cios dla złotego, który popchnie kursy XXXPLN o nawet kilka groszy w górę. Oczywiście słabszy złoty to większa presja inflacyjna, ale czas przedwyborczy rządzi się swoimi prawami.

Niemrawy poniedziałek

Trzeba przyznać, że brak Amerykanów niekoniecznie szkodzi rynkowemu sentymentowi. Azjatyckie giełdy zamknęły się w doskonałych nastrojach, a przodował im Hongkong (+2,5%). Zieleni się także Stary Kontynent, gdzie wyróżnić trzeba Amsterdam (+0,9%). Z najważniejszych parkietów najsłabiej radzi sobie Madryt (+0,13%). Niestety gorszy humor mają warszawscy inwestorzy, ponieważ WIG20 traci 0,3%, a jedynym indeksem na plusie jest sWIG80 (+0,5%). Stabilizuje się cena ropy naftowej, ale na poziomach, do których byliśmy przyzwyczajeni raczej jesienią zeszłego roku. Za baryłkę Brent trzeba płacić 88,5 $, a za odmianę WTI trzy dolary mniej. Złoto po trudniejszym okresie znalazło punkt równowagi przy 1940 USD za uncję. Bitcoin po zawirowaniu na koniec sierpnia wrócił poniżej poziomu 26 tys. USD, który coraz wyraźniej zyskuje walory oporu.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Zamiary członków FOMC w centrum uwagi
Krzysztof Pawlak