Strona główna > Komentarze walutowe > Tani dolar napędza apetyt na ryzyko

Tani dolar napędza apetyt na ryzyko

(aktualizacja )

Autor: Krzysztof Pawlak

Krajowa waluta najmocniejsza od kilku miesięcy. Tani dolar napędza przepływ kapitału do rynków wschodzących. Czy RPP pójdzie śladem banku centralnego Węgier i rozpocznie sygnalizację zmiany polityki monetarnej? Świetne dane z Wysp napędzają wzrosty funta. 

Poniżej 4,50

EUR/PLN po niespełna tygodniowym przystanku w okolicach 4,52 wykonał kolejny ruch na południe. Kurs złamał wsparcie na poziomie 4,50 i póki co nie widać symptomów, by tendencja spadkowa mogła się odwrócić. Tym samym pierwszy raz od lutego tego roku kurs znalazł się na tak niskich poziomach. Jeszcze bardziej okazale wygląda sytuacja na USD/PLN, gdzie kurs jest najniżej od stycznia i jest bliski dotarcia do istotnego w dłuższym terminie wsparcia na 3,65. 

Inne waluty regionu również mocne

Bez wątpienia rynkom wschodzącym sprzyja taniejący na szerokim rynku dolar. Maj należy do walut naszego regionu, a więc korony czeskiej, węgierskiego forinta i polskiego złotego. I można śmiało powiedzieć, że obecność w tym gronie naszej krajowej waluty może nieco dziwić, jeśli spojrzymy przez pryzmat polityki monetarnej banków centralnych tych krajów. Zarówno czeski, jak i węgierski bank centralny w obliczu wyższej inflacji zamierza podnosić stopy i rozpocząć cykl zacieśniania monetarnego, by nie przegrzać gospodarki. To jest odmienne stanowisko do naszego NBP, który wręcz przycisnął guzik z intensyfikacją QE i ani myśli zmieniać swojego podejścia. 

PPI również wysoko

Wydaje się więc, że rynek nie wierzy już w zapewnienia RPP i dyskontuje zmianę stanowiska Rady. Oczywiście istnieją argumenty za choćby sygnalizacją zmiany w polityce pieniężnej. Mowa choćby o inflacji konsumenckiej, która jest tylko nieco niższa niż na Węgrzech, a do tego dzisiaj odczyt wzrostu cen producentów również przekroczył prognozy. PPI w kwietniu wyniosło 5,3%, co jest wzrostem o 1,4% w stosunku do marca. Widać więc, że presja inflacyjna się nakręca, a jeśli rosną ceny dla producentów, to zapewne zobaczymy zjawisko przerzucania kosztów na konsumenta i wzrost inflacji dla tej grupy w kolejnym miesiącu. 

Czy to już poziomy do interwencji?

Do tej całej układanki, którą sygnuje RPP, może jednak nie pasować spore umocnienie złotego. Rada już wcześniej informowała, że krajowa waluta, by sprzyjać odbudowie gospodarki, musi być na odpowiednim poziomie, patrz: niezbyt mocna. EUR/PLN właśnie przekroczył poziom 4,50, który wcześniej stanowił granicę nie do przejścia dla naszych władz monetarnych. Czy to oznacza, że możemy się spodziewać interwencji NBP? Nie jest to wykluczone, ale w obecnej sytuacji tak rozgrzanego apetytu na kapitał z rynków wschodzących nie będzie łatwo go zatrzymać. Interwencja mogłaby się okazać bardzo kosztowna. Na jaki ruch zdecyduje się NBP, zapewne zobaczymy w najbliższych godzinach czy nawet dniach.

Jest dobrze na Wyspach

Sporo dobrych danych napłynęło dzisiaj z Wysp Brytyjskich. Na plus wypadła zarówno sprzedaż detaliczna za kwiecień: 9,2% m/m, jak i odczyt indeksu PMI dla przemysłu i usług, odpowiednio 66,1 i 61,8 pkt.  Jest to kolejna oznaka pozytywnych sygnałów z brytyjskiej gospodarki, która znacznie szybciej wychodzi z kryzysu aniżeli Europa. Znaczenie miało tutaj szybkie tempo szczepień obywateli i tym samym uruchomienie szybszego procesu wychodzenia z restrykcji. Funt w ostatnich dniach jest jedną z mocniejszych walut, bo z jednej strony to konsekwencja lepszych danych, z drugiej oczekiwanie inwestorów, że Bank Anglii w obliczu poprawy sytuacji zdecyduje się zacieśniać politykę monetarną. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Zamiary członków FOMC w centrum uwagi
Krzysztof Pawlak